TEMAT: TROĆ I ŁOSOŚ - TROLLING i SPINNING z łódki

Jak największa rozdzielczość i największy ekran, kolor.
Bez żadnych side imagin, czy dawn scan itp.

Jeżel masz problem z jednostkami to sprawdź czy jest mozliwość zmiany cale, sążnie, metry, mile, prędkość itd. W niektórych z US nie ma mozliwości zmiany i trzeba sobie przeliczać, choć czasem jak masz multiplikator z licznikiem w stopach to warto mieć echo w stopach - dla tego warto żeby była mozliwość zmiany

Ceny w Plsce to 50-60% ceny w USA,
więc warto rozważyć zakup w USA.

Potem jak juz masz wybrane echo z gps to teraz pomyśl jaka mapa pasuje do tego gps i jaka jest cena, czy jest pokrycie na Twój rejon i czy są "zamienniki


Acha to powinna byc o zasięgu grubo powyżej 50 metrów 500-1000) a nie o max 50 m.

Kaczor napisał:
No możliwe, że z tą milą to przesadziłem. Mimo to ponton ok. Nieraz widziałem wędkarzy trolujących takimi pontonami tyle że ze spalinowym silnikiem. Sam kupiłem sobie ponton, nawet mniejszy i wiosełka, do takiego pływania między dwoma rewkami, bo stanie w wodzie która wynosi max. 8 stopni, jakoś przestaje mi się podobać.

Wybieranie się pontonem w morze na elektryku to nie zbyt dobry pomysł.Przy słabym akuku jak mocno dmuchnie od lądu to wylądujesz w Szwecji.

Trotyl napisał:
Dlatego zawsze w zapasie powinny być wiosła, nieważne, elektryk czy spalinowy.

Jasne.Tyle że dużo łatwiej wrócić pod wiatr na wiosłach łodzią niż pontonem.Dlatego przy gumie trzeba bardziej uważać.

Wiosła zawsze obowiązkowo zabieram ze sobą. W morze nie odważyłbym się wypłynąć ale te 200-300m od brzegu to zawsze się jakoś dopłynie. Akumulator wystarcza mi na jakieś 10km a przy sporym wietrze na jakieś 5km więc te 300m jakoś dopłynę. Silnik ma też wskaźnik naładowania akumulatora także wiadomo kiedy trzeba uciekać do brzegu. Najważniejsze że da się pływać między rewkami to chyba będzie lepsze niż moczenie tyłka w zimnej wodzie.

Pewnie tak. Ja lubię jak mi obmarza.

A ja jeszcze nie wiem czy lubię gdyż nie łowiłem z plaży. Niestety nie mam neoprenów tylko zwykłe spodniobuty, więc na wyprawę zabiorę ponton, a jak będzie za mocno wiało to pomoczę tyłek w spodniobutach. Zobaczymy co będzie lepsze. Teraz tylko czekać aż trotki zaczną brać.

Kaczor napisał: Spróbować zawsze możesz, twój wybór. Ponton w tym rozmiarze umożliwia ci pływanie za trotkami bez większych problemów, natomiast silnik elektryczny nie da rady. Sprzedaj obecny silnik, kup jakąś 4ke i masz duże możliwości. Możesz pływać cały dzień a paliwa spalisz może za 30 zł. Elektryk to zbyt duże ryzyko na morzu.

stanley napisał:



Nie pisałem ,że echo ma mieć zasięg max 50m tylko ,że pływam w rejonach nie przekraczających 50m głębokości:).Tak czy siak dzięki za odpowiedz.Ktoś jeszcze coś doda?