TEMAT: TROCIE W MORZU mucha i spining 2014

Witam wróciłem z wody i dzień zakończyłem jak większość wędkarzy w dniu dzisiejszym czyli zrelaksowany i zmarznięty . Rybka nie miała ochoty współpracować może popłynęła na Krym sprawdzić gotowość floty czrnomorskiej....Widziałem z daleka jak jakiś pseudo wędkarz dumnie szedł po plaży ze srebrniaczkiem takim pod 50.... Ach ci ludzie to świnie zabijają dzieci....niech mu ość w gardle utkwi....

krzysztof_pl napisał:
Dzięki ale chodziło mi o jeszcze bardziej zachodnie wybrzeże

Wieczór dobry
dzisiejszy wypad nad solanke był ciekawy...
Razem z kolega Hubertem wybraliśmy w poszukiwaniu srebrnych torped.
łapaliśmy na różne przynęty jednak zamki dziś wygrały .Kolega złapał dwie sztuki ok 50cm które pędzikiem wróciły do wody. Ja tylko mogłem przyglądać jak kolega ciąga i kibicować . Pozdrawiam kolegę z Warszawy który mimo przeciwności losu(miejsce zamieszkania) przed niedzielnymi zawodami na Parsecie moczył jajka w solance ! Jutro ziomek też będziemy .Oto mistrz dzisiejszego wypadu i jego wygięta czarodziejska różczka

Chwalicie się jakie to i ile troci "padło" i narzekacie na siaty. Otóż rybacy też czytają to forum, kupują małe łódki, żeby postawić sieci od pierwszej rewy, a oni limitu nie mają. Teraz żałuję, że zacząłem pisać o połowach przy Czerwonej.

rybacy i tak wiedzą. Takich którzy wiedzą a nie powiedzą jast masa i to wśród wędkarzy.....Darek to i tak nic nie zmieni czy będzie się pisało czy nie. Tak że o co tan temat poruszać....może lepiej milczeć jak niektórzy na tym forum.....decyzja należy do jednostki.

Witam
Dzisiaj Dębina na zero
woda bardzo czysta

Witam,
Można wiedzieć o której godzinie te rybki padły?
Byłem dokładnie w tym samym miejscu do 9.00 i na 0

Po 15 byliśmy na wodzie. Łapaliśmy do ciemnego.

zdariusz napisał:
Klasyczny strzał w kolano. Kilka takich już było . Najlepszym tego przykładem jest orłowski klif.
Pozdrawiam Cie Darku serdecznie i obyś odnalazł kolejny kawałek plaży w którym odnajdziesz spokój dla swoich muszkarskich fanaberi

Daniel, ja już dawno przestałem pisać. Jestem pewien, że Ty też przestaniesz.
Kiedyś siaty stały przynajmniej 300 m od brzegu. A łódka z Sarbinowa stawia je teraz od samego brzegu.