TEMAT: TROCIE W MORZU mucha i spining 2014

Moim zdaniem Amnesia jest lepsza na przypon od fc czy VEP.

Ta? www.belonka.pl/zylka-przyponowa-jenzi-sunset-amnesia-clear.html
Jaką średnicę używasz?

Jako zapalony spiningista uważam metode muchowa jako "para-metode I generalnie kulawą odnoge ewolucji w spiningu.

Ale muszę powiedziec, że z dużym podziwem I zaintersowaniem sledzę rozwój muchy w morzu bo wiem ze jest jednak coś na rzeczy.

Mam kolegę, któty w kwietniu połowił kapitalne trocie na otwartym I to właśnie na muchę !!

Oczywiście nie będę taka świnią I nie opisze wszystkiego co i jak, bo przeciez samodzielne dochodzenie do efektów jest najprzyjemniejsze, ale moge powiedziec że tam gdzie były na spinning jakies trącenia, niby brania ale nie zaciete, to własnie wtedy na muchę otworzyło sie Polskie trociowe Eldorado.

- aha, tylko po południu, przed wieczorem.

Stanley, nie krępuj się. Zamieniam się w słuch

Ostatnio znajomy powiedział, że troć na muchę w morzu to onanizm, bo to samo albo i więcej (bo dalej się rzuci) można osiągnąć spirolino. Ale kołowrotkiem spinningowym za ch..a nie da się zrobić tak, jak w 1:37 bo się żyłka popie...li

Ta podobno jest dobra www.feather-craft.com/wecs.php?store=fea...display&target=RH101

Do muchy użyj żyłki 0,25/kup w JULI Mitchella, jest świetna/. Przypon
długości ok. 2m w połowie skoczek /do bombardy dłuższy od kija/. Muchy to imitacje krewetki w odcieniu jasnym i ciemnym, a także sprawdza się silver shadow na tubie.
I nie przesadzaj z tą finezją bo jak zatniesz tęczora 4kg to dopiero zobaczysz co to za jazda. Inna niż w rzece. Łam

stanley napisał:
Drogi Tomaszu,
Pozwolę sobie zauważyć iż będąc dyletantem i "lajkonikiem" (czyt. laikiem) w dziedzinie jedynej słusznej metody, tkwisz w błędzie twierdząc iż kiedykolwiek wspomniana metoda potocznie zwana muchową ma/miała cokolwiek wspólnego z metoda rzutowo-obrotową której jesteś zapalonym zwolennikiem. Bowiem kiedy to już szlachta od dawna poławiała łososie i pstrągi na sztuczne muchy wykorzystując do rzutu sznury jedwabne to poprzednicy zwolenników "Twojej metody" ganiali z kołkiem leszczynowym z dowiązanym powrozem, zwieńczonym kutym hakiem na który nadziany był żywiec. Tak wiec bardziej prawdziwym stwierdzenie było by nazwanie spinningu "kulawa odnoga ewolucji" szarpaka.

Pozdrawiam
Hajti

Hi tower, chyba Ci sie spinning z żywcowką pomylił.

Dla mnie spinning to taka metoda dla niepelnosprawnych.....
Na morze noca stosuje zylke 0.30- 0.32 W dzien fluorocarbon 0.26- 28

Mysle, że pierwsza była jakas łykowa siatka I dziryt no I pstrągi na rekę spod kamieni.

I choc chciałbym żeby okazało sie że muchowa metoda jest uposledzonym spiningiem, to jednak czuje że pierwszy był spławik

grilse napisał: W Danii, ze względu na kamloty i zielsko trzeba taką grubość zastosować. Ważne, żeby węzeł był"luźny".