J-A-C-E-K napisał:
Piękne otwarcie

gratuluję!
Krzysiu nie za zimno Tobie w tych oddychaczach? Kuźwa, aż mi się zimno robi jak na ciebie patrzę

Dzięki za gratulacje
Jeśli chodzi o ubranie, to pod woderami mam bieliznę termoaktywną, dodatkowe kalesony, dwie pary grubych skarpet i spodnie od dresu z podszewką. Na przełomie grudnia i stycznia, gdy woda jest już mocniej wychłodzona, dla dodatkowej izolacji nerek i odcinka lędźwiowego kręgosłupa zakładam czasem dodatkowo neoprenowy pas wyszczuplający - bardzo mocno grzeje. Ponadto całą tę odzież spodnią noszę w plecaku i zakładam dopiero na plaży. Zajmuje to trochę czasu, ale po 3-4 km marszu wchodzę do wody w ciepłej i suchej odzieży, bez odrobiny wilgoci od potu. No i wodery nie zużywają się od łażenia kilometrami brzegiem morza.