TEMAT: TROCIE W MORZU mucha i spining 2013

Wczoraj bez efektów u mnie i spotkanych ok 10 osób. Była foka i siaty rybackie lub kłusownicze 30m od brzegu. Patrole dziwnych osób z psami za częste, aby się tym zainteresować. Zresztą po co robić grandę na cudzym podwórku skoro miejscowym łowcom to wyraźnie nie przeszkadza.

BALBA napisał:
Może to co napiszę jest egoistyczne, ale bardzo mi ulżyło - strasznie żałowałem że nie mogłem przyjechać. W środę prognozują dobre warunki, jak się sprawdzi nic mnie nie powstrzyma. Dość dawno nic nie weszło na czerwonce - czas to zmienić.

hubolsky napisał: To nic innego nie pozostało tylko życzyc powodzenia.pozdrawiam

Balba Ty jestes Bałtem??pozdrawiam

Sylw84 napisał: Nie jestem zrzeszony ale z tego co wiem to nie wyszło chłopakom.ale jak cie razi to juz nie ma opisu bałt .nie wiedziałem ze jest skrót zastrzezony myslałem ze kazdy łowca morski może sobie napisac.ale sercem i duchem jestem.pozdrawiam

Nie nie raził mnie..pytałem z ciekawosci:):)Pozdróweczki:)

Sobota - Niechorze, przy kanale i za latarnią na zero. Za latarnią w stronę Rewala ekipa wzmacnia nabrzeże sporymi kamieniami tak więc holowanie trotki na piasek będzie raczej niemożliwe i podbierak wskazany. Tak sobie myślę, że przy kiepskiej pogodzie i nawet większej fali fajnie będzie się z tych kamieni łowiło, i chyba drabina nie potrzebna sprawdzę to ale chyba dopiero w przyszłym roku. Rybacy z siatkami raczej wysoko i mieli w skrzynkach ładne okonie i sporo sandaczy. A może by tak na "koguta" ?

Dziś w Gdyni nic się nie działo (byłem tylko godzinę). Napotkani koledzy też jakoś nie mieli czym się pochwalić (choć słyszałem tylko o jednej wymiarowej troci). Pogawędziłem trochę z miejscowym rybakiem, a ten miły człowiek rzekł mi tak oto:
- w wyciągniętych sieciach były 2 (dwa) dorsze i 1 (jeden) salmonid - bieda z nędzą aż piszczy i kwiczy,
- nawet jeśli sieci są rozciągnięte na 1,5 km wzdłuż brzegu, to niemożliwym jest, by stanowiły barierę nie do przebycia dla wszystkich ryb.
Może to i oczywiste. Ale nadziei niech żywi nie tracą.
W każdym razie nieustająco wierzę, że do nadziei dołączy jakaś wielka, piękna, tłusta troć. Czego wszystkim życzę...

Dziś za mojej bytności nad wodą naliczyłem ze dwunastu wędkarzy. Różne przynęty, różne techniki prowadzenia, a za podsumowanie niech posłużą dwa cytaty:
Źle się dzieje w państwie duńskim...
Siedzimy tu już osiem dni... I nic...
Woda spokojna, choć nie nazbyt przejrzysta. Dwukrotnie pojawiły się fale - takie konkretne. Zwłaszcza, że NIEWIADOMOSKĄD - nawet żadnego większego statku po horyzont nie było. Chyba że to efekt awantury na łodziach

Dziś w okolicach godz. 13-14 koło Klifu w Gdy, kręciły się 3 łodzie. Byłem na jednej z nich:). Wynik to trotka 52 cm. Pozdro dla wytrwałych kolegów z lądu:).