TEMAT: Wodoodporne plecaki

Czy ktokolwiek używał tych toreb/plecaków lub produktów innej firmy? Chodzi mi wodoodporne rzeczy
www.simmsfishing.com/shop/vests-packs/dr...-guide-backpack.html
www.simmsfishing.com/shop/vests-packs/dr...ll-top-backpack.html
www.simmsfishing.com/shop/vests-packs/dry-creek-day-pack.html
www.simmsfishing.com/shop/vests-packs/dry-creek-hip-pack.html
www.simmsfishing.com/shop/vests-packs/dry-creek-flats-pack.html
www.simmsfishing.com/shop/vests-packs/dry-creek-chest-pack.html
www.simmsfishing.com/shop/bags/dry-creek-roll-top-bag.html

Tych Simmsów nie używałem, ba... wcześniej nawet w necie na oczy nie widziałem.
Ale na portalu aukcyjnym kupiłem wodoodporny plecak z demobilu, podobno z Legii Cudzoziemskiej, gumowy, pojemność 60 litrów, w kolorze khaki, dałem za niego aż 9$. Do tego w Decathlonie mniejszy worek wodoszczelny, na aparaty itp. wrażliwe na wodę gadżety, też za podobną cenę.
Nie o kasę chodzi ale o ideę, taki plecak to bardzo przydatny gadżet, brodzisz po rewach, dobytek jest zabezpieczony przed wilgocią i nie musisz oglądać się czy ktoś nie zainteresował się twoimi rzeczami pozostawionymi na plaży.
Jest też druga zaleta, mój napompowany, pomaga przedostać się przez głębsze rowy na dziewicze rewy.

Prędzej czy później każdy cieknie Ja mam za 170zł ok 30l plecak wodoodporny z Decathlona, który działa póki co 2 lata i jest super. Plecak ma dodatkową wewnętrzną kieszeń oraz przyzwoity system nośny - dobrze leży na plecach. Kolega ma Simmsa Creek Day Pack za znacznie większe pieniądze, który po roku zaczął przeciekać i to mocno - stracił przez to aparat fotograficzny.

Przerabiałem wodoodporne plecaki, po czasie każdy cieknie. Teraz uważam że lepiej kupić plecak z dobrym systemem nośnym (u mnie siatka) z materiału szybkoschnącego i pokrowcem w razie deszczu a wrażliwe elementy pakować w worki wodoszczelne, tanie i można często wymieniać.

marek0l napisał: Dokładnie o to samo mi chodzi. Boję się tego, że simms nie jest firmą zajmującą się tematem wodoodpornych plecaków, więc coś może zostało pominięte. Najprawdopodobniej kupię coś z sealline www.cascadedesigns.com/sealline/packs-and-duffles/category
Oni akurat specjalizują się w tym (potwierdzone przez użytkowników) i - jak już wspomniał maq - mają szybkoschnące zawieszenie (pianka + siatka) co jest ważne jak już założymy plecak po łowieniu na normalne ciuchy. Widać to na tej fotce www.cascadedesigns.com/sealline/packs-an...les/pro-pack/product
System nośny z tego plecaka wydaje się być OK pod względem wygody, chociaż simms w tym największym też wygląda konkretnie.
W katalogu simms przy żadnym z plecaków nie ma napisu, że produkowane są w USA, więc może stąd słaba ich trwałość.
Z tą pływalniścią to może okazać się z drugiej strony niebezpieczna jak za głęboko wejdziemy z takim 115 litrowym, który ma dużą wyporność. Plecak się uniesie do momentu kiedy szelki mu pozwolą a pózniej może nas przychylić w przód "na twarz"?

Są takie torby dla kajakarzy parę razy zwijane w rulon niby wodoodporne, brodząć mogą być OK, ale już idąc jakiś kawałek po brzegu będą one mało wygodne, też się zastanawiam nad zakupem wododpornego plecaka, skoro są one tak bardzo zawodne to może rozwiązaniem będzie taki plecak plus cienka zabezpieczająca torba (www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&s...vm=bv.64542518,d.Yms)

Faktycznie chodzenie z niewygodnym plecakiem nie należy do przyjemnych. Dodatkowo, jeżeli ma jakieś kanty i nie ma dobrego systemu nośnego, to może się okazać, że nam osłabi materiał kurtki goretexowej a tego raczej byśmy nie chcieli. Jeżeli zastosujesz do zwykłego plecaka jedynie wodoodporny wkład, to żadna będzie przyjemność zakładać po łowieniu na siebie mokry plecak. Ja jednak pójdę w sealline

STREMER napisał:
Plecak nie ma służyć do pływania po morzu, pomaga wykonać kilka kroków bez zanurzenia górnej krawędzi spodniobutów.
Jeżeli, ktoś nie rozumie o czym piszę, proszę nie próbować takich tricków, nie chcę aby ktoś naraził zdrowie lub życie!
Systemy nośne, trochę rozumiem waszą fascynację, który lepszy, ale nie ruszacie w podróż dokoła świata z 50 kg ekwipunku na plecach.
Pierwszy worek wodoodporny nosiłem na zwykłym pasku zakładany na skos, nie zauważyłem aby porwał mi kurtkę. Ten plecak z demobilu ma zwykłe parciane paski, nigdy nie miałem odcisków na ramionach, obojczyki nadal całe, kurtka nie przetarta.
Ze wszystkich materiałów najdłużej swoją funkcję ( nieprzepuszczanie wody ) będzie pełniła guma, minus to dodatkowy ciężar. Jednemu to przeszkadza, drugi nie zwraca uwagi .

A myślałeś o tym :
hurch.pl/aqua-day-pack-p33.html

Ktoś używał tego? www.decathlon.pl/torba-carryel-sw-id_8299196.html#avantages