Bardzo dziękuję za te wszystkie podpowiedzi.
Na początek - zapomniałem wspomnieć o tym, że mam na myśli klasyczne łowienie wędziskami rzędu 9'6" do 10'6", jednoręcznymi, w zasadzie z rzadkim użyciem technik wywodzących się z "roll-cast'ów".
Mam też linkę DT9F na kołowrotku "starszego typu", ale to już wchodzi w zakres "Salmon Reels" do dwuręcznych wędzisk.
Zajrzalem w profile linek i chyba Indicator mógłby w jakimś stopniu spełnić to, o czym pisałem wcześniej, ale rzeczywiście, tylko w zakresie pływających linek. Z zakresem linek tonących - trochę kłopot, bo, najoględniej mówiąc, nie przepadam za rzucaniem "sink-tip'ami" na większe odległości ...
Wspomniany Switch czy Salmon też ma, mimo długiej "głowicy" (ok. 55') większość w obrębie "front taper" i "rear taper" sumujących się w tym do 31', nawet jeśli te są dość łagodnie zbieżne.
Jednocześnie "potrzeba jest matką wynalazków", a rozmowa inspiruje, chociażby przez opisanie problemu do rozwiązania ... a skoro nie chce góra do Mahometa
... i przyszło mi na myśl rozwiązanie (a może powiązanie) w postaci skojarzenia linek "parami", odcięcia "front taper" z jednej i doczepienia od przodu "body+front taper" z drugiej (w razie potrzeby - po skróceniu). Byle tylko rdzeń był pleciony i dał się zszyć i zespolić przez zaomotanie i sklejenie. Pozostaje kwestia powłoki, ale na kilku cm zespolenia to nie powinno być problemem. W efekcie, nawet z podstawowych linek o długości głowicy ok. 35' - 40', powinna powstać linka z głowicą w zakresie 55-60' oraz z "belly" rzędu 35-40' jako ciekawe "narzędzie do rzucania" ...
przy okazji posiadające jakieś 15' "rear taper" pozwalającego lepiej chwycić linkę podczas "double haul" niż za cienki "running" ... Muszę sprawdzić i wypróbować "takiego pomysła" ...
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski