Trzeba przegonić definitywnie rybaków z ujść!
Wiem ze jest Pan miłosnikiem Drwęcy, ja też.Bardzo.
Hasło "pogonić" jest jakże wielce godne pochwały - Jestem całym swoim jestestwem ZA, wszak my wedkarze chcielibysmy łowic duzo i duze ryby.Jak mówi pieśn " każdy ją miał, ale kazdy chciałby wiele razy.."
Problem w tym ze łatwo rzucic hasło.Kazdy je może.
Pogonić.. Dobrze.. Pogońmy rybaków, ich sieci itd.
Ale zapytam -Jak?? Moze ma Pan jakiegoś "pomysła"??
Odcinek Wisły nalezy do okreslonego ( zmierzonego i zważonego, czyli znanego z nazwiska i imienia) tzw. Uprawnionego do Rybactwa.
Tenze uprawniony jest Uzytkownikiem Obwodu Rybackiego. Ma operat i ma umowe z RZGW.
Musi tenże operat i umowę"wykonywać" ( inna sprawa ze róznie go wykonują, ale mniejsza).
Jest kontrolowany co najmniej raz na 3 lata przez Marszałka Wojewodztwa.( z tego "wykonywania").
Kontrolowany z zarybien, ale również z odłowów jesli takowe ma w Operacie wpisane ( z reguły ma zawsze).
Wiec rybak wykonuje operat, powiedzmy zarybia, powiedzmy odławia i z tego pisze protokoły.
Ma kontrole. Jest OK.
Naiwnym byłby Uzytkownik gdyby nie odławiał tylko z tej racji ze nam wedkarzom sie to nie podoba. Pomijam że przeciez on z tego zyje. Dzieci ( jak ma, jak nie dzieci to ma administracje, ksiegowych, koszta itd) ) karmi..
Rybactwo dla niego nie jest jak dla nas)hobby czy pasja. To jego robota i kasa.
Wiec jak "go" czy "ich" pogonić z ujść.?? Na podstawie jakiego paragrafu, przepisu itd..
Daje to pod rozwagę i dyskusję.