TEMAT: Norweskie trocie

Witam. Ostatnio żona zastrzeliła mnie propozycją, bym przy okazji odwiedzin rodziny w Oslo wyjechał na kilka dni na troć/ łososia. Pomimo, iż marzę o takiej wyprawie, to dość sceptycznie do niej podchodzę.
Nieznajomość tamtejszych rzek, przepisów, słaby angielski i prawdopodobny olbrzymi koszt, a także brak podstawowych informacji, np. jak i gdzie odkazić sprzęt, czy ryby weszły do rzeki i czy w pobliżu rzeki można zaparkować skutecznie mnie zniechęca. Ponieważ jednak pomysł wyprawy nie daje mi spokoju, proszę kolegów, mających coś do powiedzenia w tym temacie o wyprowadzenie mnie z błędu.
Myślę o rzece w południowej lub w środkowej Norwegii niekoniecznie dużej za to koniecznie o górskim lub podgórskim charakterze, w której na spinning będzie realna szansa na spotkanie z trocią ew. łososiem. Mucha pomimo, iż nie jest mi całkiem obca, w tym przypadku odpada.
Z góry dziękuję za informacje, nawet jeśli ktoś napisze „daj sobie chłopie spokój..”
A cha, dodam, że jestem zaprzysięgłym trockistą z południa i jak na razie złowiłem ich (czyli troci) jedną. Pozdrawiam

Może ta stronka będzie pomocna : www.visitnorway.com/pl/co-robic/Aktywny-...e-lososi-w-Norwegii/ A na marginesie zazdroszcze takiej małżonki

Witaj.
Pomysl o morzu,fiordzie-tam mozesz połowic trotki bez dod.opłat choc wiem ze ze rok lub dwa temu nie mozna było łowić ich w morzu-zakaz.
W rzekach dostaniesz predzej łososia niz troć.
Jesli chcialbys namiary na wedkowanie w strefie morskiej (zatoka)z łososiami-sprawdzone latem w okolicy Stavanger podpowiem przez priv.

Witam. Mirku, dzieki za linka na stronę visitnorway; Odwiedzałem już tę stronę i jest tam wiele ciekawych informacji o wędkowaniu w Norwegii. Przyznam jednak, że liczyłem po cichu, iż ktoś napisze "byłem, łowiłem polecam, musisz tam pamiętać że..". A propos żony to nie wiem czy się cieszyć czy też coś podejrzewać?
Salmon 1977, również dziękuję, wiadomość na priv.
Jeśli ktoś może coś jeszcze dorzucić w temacie bedę wdzięczny.

chciałem sie wybrać na łososia w norwegi ale ceny licencji są tak wygórowane ze odpuściłem pozdrowienia z Moss.

Wsiadz w Oslo w pociag w kierunku Drammen, wysiadz na stacji Lier. To bardzo blisko Oslo. Do rzeki masz ze 100 metrow - po torach w kierunku Drammen. Powinna rozmarznac po 15 maja i zaraz po tym wejdzie ryba. Troci jest tam w pyte, lososie tez. Sprawdz sobie przepisy i gdzie kupic licencje. Jak bedziesz wczesniej wiosna, to idz na fiord w okolice ujsca rzeki. Low wieczorenm i po zmroku w wodzie po kolana... Na spadach w glebokiej wodzie beda braly dorsze na spinning - calkiem spore. Wszedzie mozna z buta dojsc od stacji. Nie potrzebujesz auta. Dostales wyprawe za free i na talerzu. Prosciej sie nie da zlowic salmonida blisko Oslo. Powodzenia!

Dzieki Bigos, nic dodać nic ująć.. Poszukam przepisów i jeśli koszty licencji mnie nie zwalą z nóg, to spróbuje szczęscia A jeśli koszt licencji będzie zbyt duży to pozostaje ujscie rzeki .
Pozdrawiam

lossikoros napisał: Pod nosem masz rzeke Aagaardselve oraz Glomme w Sarpsborgu gdzie tez łowi się łososie licencja kosztuje w granicy 1100 nok z czego za oddanie karty 200 nok dostajesz zwrot. www.ngofa.no/index.asp?s=borsen&sesong=2012
Czekam aż się nieco ociepli i ruszam na trocie z fiordu ryby może wielkością nie powalają ale zabawa na muchę przednia
Pozdro z Fredrikstad

Na jakim fiordzie trotki łapiesz

Większość niezbyt głębokich zatok się nadaje a jeżeli dno porastają jakieś roślinki (morszczyn czy jakoś tak) to obecność trotek murowana:) Ja łowie w okolicy Humlevika 4.
Najwięcej brań miałem podczas ruchu wody(przypływ, odpływ) choć w tej części norwegi nie aż tak wielki to rybą robi różnicę.