TEMAT: 1.01.2014 nad Drwęcą > Dzień Dobrowolnego C&R Troci i Łososia.

"Nad Drwęcę nie chodzę, bo jest mi nie po drodze."

No dobra, dobra, wpadnę nad Drwęcę, tylko się zgrywam.

Tylko tak może koło lutego - marca, jak już będzie cicho i będzie większa szansa na łososia.

O wizycie poinformuję, zebyśmy mieli okazję do wymiany poglądów nad wodą, bo klawiatura to chyba najbardziej ułomny sposób komunikacji w dziejach ludzkosci.

To ja wezmę duzy kubek popcornu, krzesełko (w marcu będę pewnie po operacji kręgosłupa) i bedę siedział i patrzył

Myślisz że będą używane silne argumenty, czy argument siły ?

A może porównanie kto ma dłuższego. Kija oczywiście

Ooo, to ja też wpadnę Popatrzę jak władają mistrzowie ominie mnie parę lat dochodzenia do pewnych rzeczy samemu )))))))))

zdariusz napisał: Sory Marcin, coś mi się pokiełbasiło z rzekami-Drwęca,Drawa/bo tą piękną rzekę, zaniedbaną, opuszczoną , miałem na myśli,
ale łam na Drwęcy.

Co do Drwęcy, przyjedźcie, zamoczcie muchy, złówcie, a potem mądrzcie się.

zdariusz napisał: Darko chyba jeszcze nie stanełes do pionu po tryumfie na Troci Łeby Drawy Szkoda ze nie lowisz teraz na Inie

KwaQ chyba władanie po krzakach Ale podjedziem bo daleko nie ma