TEMAT: REGA 2015

PiterS napisał:
Jak tu pięknie lepiej się kosi brzegi rzeki jak nie rosną tam drzewka. Firmy wygrywające przetargi na koszenie brzegów rzek nie zwracają uwagi na to co tam między trawami rośnie ma być plan wykonany wszystko wykoszone.

Tak Miro te firmy będą kosić trawniki na marsie
To celowe działanie każde drzewo które urośnie na wale może naruszyć tą słabą konstrukcję
Budowała je firma której szifu odpoczywa w puszcze PANORY

Dziś orałem wodę od 19 muszką. Woda czyściutka. Brań zero (nie licząc zębatego który ledwo się pływać nauczył). Ale za to jak zaczęło się robić ciemno widziałem kilka ładnych spławów srebrniaka tylko ugryźć nie chciał

matiuspl1 napisał:
Gdzie byłeś? W piątek też mam zamiar pojechać za srebrem byłem tylko nie bardzo wiem gdzie.

Dzięki i pozdrawiam

Paweł

Latałem od początku czarnej drogi w Trzebiadowie do końca prostej Nowielickiej,
Spławy widziałem niedaleko starego mostu kolejowego (w sumie przed i za mostem) ja będę prawdopodobnie jutro wieczorkiem bo na weekend muszę wyjechac

Dzięki za info. Myślałem bardziej nad górą rzeki - Wlewo, Kłodkowo albo Borzęcin ale skoro i na dole jest rybka to może i tam spróbuję.

Panowie proszę o poradę. W terminie 16-18 września będę w Pogorzelicy i mam zamiar odwiedzić Regę. Na jakich odcinkach Regi będę mógł spiningować w tym okresie, sprawdzałem ograniczenia i na większości odcinków od 1 września jest zakaz połowu. Proszę o ewentualne wskazówki gdzie się można wybrać, nigdy nie byłem nad Regą i te opisy odcinków z regulaminu niewiele mi mówią, aby nie załapać się na mandacik.

Z tego co kojarzę od zbiornika w Rejowicach do Mrzeżyna można łowić na spinning do końca września.

Z ciekawostek napisze że w czwartek widziałem na ujściu Lubieszowej troć ok 60cm. Wszystko byłoby dobrze gdyby nie spleśniała głowa! poza tym są odcinki rzeki bez ścieżek, przejrzystość wody 3m z +, miejscami 100% porostu koryta rośłinnością. Warunki wietnamskie

Ja walczyłem wczoraj z rańca od białej pompy do prawie czerwonej i niestety troci brak. Wróciłem do auta przy białej, zmieniłem wędkę na kleniową i poszedłem w górę rzeki. Niezłe kleksy wychodziły mi do wobków ale tylko popukiwały je pyskiem.