Aktywność złodziei ryb w Trzebiatowie wzrosła wiec weszły. Mieli w sobotę skok przez płot na "RODOS" i pełne gacie... trzy dobrze już znane wcześniej skazane gęby, dalej sieją spustoszenie szarpakiem. Wędek już nie mają bo sąd zabrał, teraz tylko biedne żyłki dzierżą w dłoniach ech niedługo i na to ich stać nie będzie jak się nie ogarną...
Wg relacji miejscowych ryba nie zatrzymuje się tylko prze w górę. Info o 2ch kontaktach jest mi znane... Wczoraj byłem po prawie 3 miesiącach przerwy nad Regą woda lekko podniesiona już mocno klarowna... Jednego "pstryk" się doczekałem jednak czy to była troć nie potwierdzę.
Pozdrawiam spotkanych kolegów z Trzebiatowa