bez wabikow - zespolowej roboty - nie da sie czegos takiego na muche zlowic. chyba ze ktos ma sile i czas przeczesywac wedka 14 klasy pacyfik w dryfie
generalnie szajba - tak bym opisal caly ten pomysl/projekt... 3-4 ludzi musi ze soba wspolpracowac precyzyjnie (kazdy musi wiedziec co ma robic i tego nie spartaczyc), a rzut musi byc wykonany bezblednie, w odpowiednim momencie i tam gdzie nalezy. potem trzeba rybe sprowokowac i skutecznie zaciac, zeby hak zainstalowac w nozyce - inaczej sie nie zatnie, albo spadnie. i wszystko bez nerwow, bo na schizie sie nie uda. lodke zaczepisz, albo siebie za leb, albo cholera wie co jeszcze sie stanie, a opcji jest duzo, bo za plecami masz przeszkadzajki...a jak widzisz takie bydle w wodzie, to trzeba miec chyba troche mentalnosc psychopaty, zeby emocje zawinac w kieszen...
opisze gdzies jak sie takie ryby lowi, bo to jest dosyc ciekawa i dluga historyjka- i po polsku nic na ten temat nie ma. na pewno dam znac na forum gdzie sie tekst ukazal.
mam video z zapiecia ryby. kiedys gdzies bedzie wrzucone i tez dam znac.