TEMAT: Towarzystwo Przyjaciół Rzeki Drwęcy

Witam -Kwasik
Tak jak pisał Wolek najważniejsze to rejestracja w KRS, która może potrwać nawet kilka miesięcy, nastepnie sprawy w Urzedzie Skarbowym o nadanie numeru NIP, dalej założenie kanta bankowego jakieś lokum do Waszych spotkań a na końcu strona internetowa gdzie dla członków Waszego Towarzystwa z poza regionu wskazywać będziecie cele i działania no i jakaś galeria obowiazkowo.

Uważam, że stronę internetową powinny posiadać wszystkie towarzystwa a zwłaszcza te które są organizacjami pożytku publicznego na które możemy przekazywać nasz 1% podatku. Zobrazowanie i opisanie wszelkich działań na stronie internetowej znacznie zwiększy ilość ofiarodawców a członkom towarzystwa z poza regionu umożliwi wgląd do działań przedstwicieli .

Pozdrawiam - Wesołych Świąt

Miro
Zdajemy sobie z tego wszystkiego co piszesz sprawę.
Kolega karpies obiecał, że zajmie się sprawą okołoprawniczą żwawiej po świętach.
Chyba od razu nie da się zarejestrować towarzystwa jak organizacji pożytku publicznego, ale wsatwiliśmy to w projekcie statutu.
Zamierzam z bratem (jak co rok o tej porze) wyprawę nad Parsętę w końcu kwietnia lub na początku maja i umówiłem się z wolk-iem nad rzeką.
Tak, że, mam nadzieję, nie zasypiamy gruszek w popiele!

Przepraszam, że trochę nie na temat, ale myślę, że wśród Przyjaciół Drwęcy znajdę najbardziej kompetentne osoby aby udzieliły mi odpowiedzi na pytanie dotyczące zakazu połowu na odcinku górskim do 15.05.
Jakie są przyczyny/powody takiego zapisu w regulaminie. Czemu jest zakaz wędkowania i nie można rozpocząć sezonu 1-go maja?

Oszczędźcie mi słów krytyki za moją niewiedzę - jak mówią ponoć nie ma głupich pytań!

Z góry dzięki za odpowiedź.

PZDR
Marlon

Jestem z Gdańska, ale także sprobuje pomoc...
Znam się troche na grafice komputerowej... Logo ma byc na stronke internetowa czy jako naszywka ?

Pozdrawiam.

Marlon napisał:Zakaz od 15 marca do 15 maja uzasadniano tym, że w w tym okresie wzarybiano rzekę smoltami troci i łososia.

Kazimierzu( Kwasik). Sorry. Nie udzieliłes precyzyjnej odpowiedzi.

Otóz Na rzece Drweca ustanowiono kilka tzw. obrebów ochronnych. M.in. obreb ochronny ustanowiono na odcineku od Lubicza do Zlotorii w tym własnie okresie.
Moze to byc podyktowne wpuszczaniem smolta ale niekoniecznie. To decyzja Wlasciwego Wojewody na wniosek Uprawnionego do Rybactwa ( tu-ZO PZW Toronto.. )
W tzw. „obrębach ochronnych" zabrania się połowu ryb jakimikohlwiek narzędziami. Wiecej co wolno a co nie i dlaczego - w Ustawie Prawo Wodne i Rozporzadzeniu Min. Rolnictwa do tejze ustawy. Nie chciałbym sie wymadrzac ale to powinna byc obowiazkowa lektura kazdego wedkarza, sczególnie łososiowca.
Moim skromnym zdaniem, to niezbyt fortunne posuniecie ktore juz funkcjonuje lata całe.
Wystarczyło by ustanowic np. obreb ochronny na odcinku od np.Zotorii do Ujscia do Wisły i tam zarybiac smoltem a wyzej rzeke od Zlotorii do Lubicza udostepnic wedkarzom do połowu w poki co najlepszym okresie ciagu wiosennego troci Wislanej, poniewaz drugi dobry ciag w koncu wrzesnia praktycznbie zahacza o okres ochronny. W sumie jak jest woda to dobry sezon trwa kilka ostatnich dni wrzesnia. Połowu kelta w styczniu nie brałbym pod uwage. Dla mnie to rzez dętek spod lodu. Zadna frajda. Ryba potarlowa powinna byc chroniona podobnie jak ta przedtarłowa. Juz mnie to nie bawi tak jak kiedys..
Pozdrawiam.

Pytanie było o odcinek górski Drwęcy, a na Drwęcy taki jest tylko jeden - od Lubicza do Złotorii.

zkrupa
Według mojego rozeznania 999 wędkarzy na 1000 nie byłoby w stanie zdać egzaminu na kartę wędkarską, bo nigdy nie przeczytało Regulaminu Amatorskiego Połowu Ryb, większość z nich nigdy go nie widziała), a co mówić o ustawach i rozporządzeniach. Inna sprawa, że pytania na kartę są bez sensu.
I nowość:
Od 1 maja wolno łowić w Drwęcy od mostu drogowego w Młyńcu do jazu ujęcia wody w Lubiczu.

Zarybienia smoltami odbywały się i wcześniej zanim wprowadzono zapis o zamknięciu w tym czasie odcinka górskiego.
Możemy narzekać możemy psioczyć ale sami (my wędkarze) jestesmy odpowiedzialni za taki stan rzeczy...
pogłoski o wprowadzeniu zakazu było słychać już dwa trzy lata zanim stał się on faktem.
Etyczni wędkarze (nie będę pisał skąd bo to nie na temat) przepełnili czarę urządzając sobie zawody w tym kto więcej smoltów przerzuci...
Od następnego roku zakaz stał się faktem.

I to powinno być jednym z pierwszych zadan dla Towarzystwa ktore powstaje.
Wystapić do ZO Torun by ten wystapił do Wojewody o uchylenie lub przesuniecie granic Obrębu Ochronnego. Bo jak wczesniej pisałem Kwasikowi-to nie zarybianie smoltem jest przyczyną zakazu łowów.
Ustanowienie Obrebu ochronnego w tym okresie jest problemem. Nikt tego bez wniosku Torunskiego Okregu nie załatwi. Jak chronic jesli nie mozna nad rzekę pójśc!
Jesli sie myle to poprawcie mnie.