Dzisiejszy rekonesans nad Regę utwierdził mnie w przekonaniu iż na rybki trzeba jeszcze poczekać,to nie znaczy iż w wolnej chwili nie spakuję sprzętu do samochodu i nie pojadę jak zwykle z wielką nadzieją..a może jednak
,najwyższa pora złamać kija i nabyć coś nowszego:)))Następnym razem zapewne wezmę biżuterię żony bo na moje trotki dzisiaj nie reagowały:))),nooo nie tylko na moje bo innych kolegów nad wodą także...Od 8mej do 10tej wędkowałem na czarnej drodze..cisza totalna,,,,od spotkanego wędkarza dowiedziałem się o suchym wczorajszym dniu na Włodarce..,jednak przeniosłem się tam,cały parking samochodów oj..to będzie się działo...i po mnie w południe kilku wędkarzy dojechało..w miarę upływu czasu,spotkanych wędkarzy,rozmowach..okazało się że nikt nawet kontaktu z rybą nie miał...noc po lekkim przymrozku w dzień nawet przygrzało słońce i najfajniejsze były tylko okoliczności przyrody..,kończyłem ok 15,30 nie słysząc o ew. złapanych rybkach.A więc do następnego razu:))