To i ja jako "stary" pstrągaż z Polski się wtrącę.
Bezapelacyjnie na pierwszym miejscu Mepps Aglia nr 1 lub 2 ( rożne kolory, w tym także chyba nazywał się Mino - taki z rybką).
Drugie miejsce Mepps Comet nr 1 ( ten z niebieskimi kropeczkami lub żółty w czarne).
Trzeciego miejsca nie miałem, bo po próbach i błędach cokolwiek inne poszło w odstawkę.
Oczywiście testowałem inne wzory i marki jak Veltic ( także kolor jak u kolegi Prezesa), Abu i cokolwiek, co wpadło mi w ręce przez kilkanaście lat.
To o obrotówkach.
Łowiąc z prądem bardzo dobrze sprawdziły mi się klasyczne 5 cm tonące Rapale, chociaż trzeba było je bardzo szybko ciągnąc i wydawało się, że praktycznie nie pracują.
Moje doświadczenia pstrągowe to głównie Pasłęka (i tajne dopływy), Łupawa ( jeszcze wiele lat przed OS), Wieprza, Studnica.
Ale to wszystko stare czasy, teraz ryby w Polsce mądrzejsze i już podobno nie dają się tak nabierać na nasze sztuczki.