TEMAT: Dorzecze Gwdy 2009

Z tego co mi wiadomo, to praktycznie na całej długosci rzeki woda ma taki kolor, tylko nie mam pojecia dlaczego...

Niestety zmartwię cię, kolor wody utrzymuje się cały czas taki jak opisałeś i nie istotne czy to Wiesiółka czy Czaple czy nawet Kłębowiec..., powodem prawdopodobnie kopanie stawów w Golcach, mamy zamiar to zgłośić ten problem w PZW w Pile, ale nie sądzę by nie wiedzieli co się dzieje.

Woda jest masakrycznie mętna, nie trącona tylko mętna..., wyniki też takie jak ta woda...mętne i średnie..., nie wygląda to dobrze...

ma_ko napisał:
Hmm, a ja już myślałem że to te tłumy przyjezdnych, skuszonych niedawnymi publikacjami brodzą w górze, i rozdeptują gniazda lipieni
A jeśli faktycznie kopią stawy, w okresie tarła lipienia (zresztą zawsze się coś trze), to efekt takowego będzie mizerny.
Łącząc ze sobą skutki obu powyższych myśli, rezultat mamy oczywisty

Jakby nie te publikacje, mielibyśmy tylko jeden problem, a tak mamy 2....

Wiesz, nie ma tego złego... Jak ludzie po postach Krzysia przyjadą, zobaczą tę lawinę błotną w rzece, to jego wiarygodność sięgnie bruku

Niski poziom wody ciąg dalszy!

Generalizując poziom spadł mniej więcej o połowę w porównaniu do analogicznego okresu w roku ubiegłym. Sprawa o tyle dziwna iż deszczu w dorzeczu aż nadto.

Prezentowane fotki zrobione z drewnianego mostu we wsi Dobrzyca (ta pow. Wałcza). W latach ubiegłych nie dało się tam wejść bez spodniobutów, dziś kalosze w zupełności wystarczą. Poza tym diametralnie zmieniło się dno - z kamienistego w piaszczyste. Dowiedziałem się, że jakiś czas temu miejscowi usunęli „bobrową” tamę – ale skąd tam tyle piachu?

Czy ktoś z kolegów wie co lub kto się za tym kryje?


Pod tą wyspą drzew w roku ubiegłym miejscowy spinningista wyjął potoka 50+, podobnych ryb było tu więcej! Dziś niestety bida aż piszczy…

ok 200m niżej znajdowała się wspomniana tama podnosząca wodę pod pierś...

Witm adi.obi. Pomykałem w tamtej okolicy wczesną wiosną i wody było sporo. Jeszcze więcej rozlewisk i ciężko było dojść do rzeki. Ale kilka brań miałem ( z tego co pamiętam nic konkretnego). Powiedz czy mimo niskiej wody coś połowiłeś? Ja teraz jestem na Warmi i poławiam okonki na kanale elbląskim ale już w sobotę wracam do Wałcza i w niedzielę wybieram się na kropka. Myślałem właśnie o okolicach Rudnicy, Golc I Dobrzycy bo tam nie ma tych cholernych kajaków.Warto - czy uderzać gdzie indziej? Pozdrawiam. Tomek.

Uderzyć zawsze warto, trzeba próbować.

Ostatnio (2 tyg temu) byłem nad Piławą – punkt czerpania wody nr 9. Poziom wody średnio-niski choć da się łowić. Poszedłem w dół do pola namiotowego. Złowiłem jednego małego czyli kiszka. Z moich obserwacji Piława stała się modna w tym sezonie! Nawet na głębokich leśnych odcinkach, gdzie dotychczas (prócz kłusoli) mało kto zaglądał brzegi mocno zdeptane i to po obu stronach rzeki. Natknąłem się na auto z pyrzycką rejestracją – może jakiś kolega z forum???

Wracając do Dobrzycy to od Iłowca do Golc woda jak na zdjęciach więc sugerowałbym raczej niższe partie.

Pozdrawiam,
Adam

Kilka ujęć z krainy P&L