Witaj Krzyśku.
Właśnie zastanawiałem się gdzie by tu umieścić kilka nowych zdjęć z ostatniej wyprawy – a tu proszę „Gwda reaktywacja”.
A więc do rzeczy.
Sobota 7,30 rano. W drodze do Nadarzyc postanowiłem troszkę pomachać (i popstrykać) w okolicach Szwecji. Stan wody średni, woda lekko trącona. „Zasiedziałem się” tam do 10, wszystko za sprawą lokalnego wędkarza – gawędziarza!
Stracony czas nadrobiłem drogą na skróty przez las.
Nadarzyce:
Niestety w Nadarzycach nie połowiłem, woda tam niska choć dużo bardziej przejrzysta niż poniżej.
Niestety zewsząd słychać tam o kłusownikach.
Na deser wybrałem się na Dobrzycę, woda w Ostrowcu średnia, mocno zmącona.
Podsumowując – dwa dni wędkowania, bez kontaktu z pstrągiem, kilka emocjonujących wyjść sporego lipienia do imitacji żaby (Szwecja). Widziałem także liczne zgromadzenie lipieni na górnych płyciznach oraz średniego szczupaczka czającego się w pobliżu.