Boutons napisał:
Zwróć uwagę , że poinformowanie o tym, że są ryby i się złowiło traktowane jest przez wielu, jak przestępstwo. Potrzebujemy wielu zmian i procedur
A dziwisz się, że nikt nie napisze tutaj, że złowił jakąś troć? Mnie to nie dziwi. Każdy chce łowić w spokoju i nie musieć się ścigać do miejscówek ze stadem przypadkowych ludzi którzy przyjechali "na sępa" po przeczytaniu info z internetu. Niestety to już nie te czasy. Ryb jest bardzo mało, a chętnych do ich złowienia nieproporcjonalnie za dużo. Lata promowania trociowania w gazetach i internecie jako coś super ekstra przynosi teraz swoje żniwo. Ludzie z drugiego końca Polski zamiast łowić u siebie przy domu jakieś sandacze itp. gnają po 5 h w jedną stronę na Pomorze żeby...z reguły nic nie złowić. Niektórzy z tych przyjezdnych niemalże zamieszkali w to lato nad niektórymi odcinkami rzek trociowych, doprowadzając tym do szewskiej pasji miejscowych, którzy nie mogli się w spokoju dostać do swojej macierzystej rzeki (niezły absurd co?).