Boutons, ja Ci tylko wytłumaczyłem bez obijania w bawełnę dlaczego nie zobaczysz na tym forum 99,9% złowionych ryb (pomimo 6022 zarejestrowanych tutaj użytkowników...)
Boutons napisał:
Jak czytam twoją odpowiedź SzymonP to nie dziwię się, że nasze cechy narodowościowe to zazdrość, nienawiść, kłótliwość itd. przykre to jest i smutne, ale prawdziwe co pokazują wypowiedzi wielu wędkarzy.
To nie są wymienione cechy tylko podstawy psychologii tłumu tzn. gdy dochodzi do przeludnienia (np. nad rzeką trociową) to zaczyna robić się nerwowo... zwłaszcza wtedy gdy tłumy zachowują się tak jak to opisał MKuper (albo jeszcze gorzej).
Boutons napisał:
Zamiast zadbać wspólnie o stan naszych rzek to najlepiej stworzyć zamknięte enklawy, postawić strażników. Jakoś nie widziałem tłumów obcych rejestracji nad rzekami do których wchodzą trocie na tarło.
Proszę wytłumacz w jaki sposób ściągnięcie nad rzekę dodatkowych tłumów ludzi ma się przełożyć pozytywnie na jej stan? Mi się to kojarzy jedynie z obrazkami znad brzegów rzeki takimi jak poniżej.
Miałem ostatnio nawet założyć osobny wątek i zapytać się czy tak ciężko jest po sobie posprzątać ale wstawię tutaj.
Jeśli nie widziałeś tłumów nad swoimi odcinkami rzek to należy tylko się cieszyć... U nas byli w to lato tacy co przyspawali się bez opamiętania do pewnych odcinków i praktycznie mieszkali w samochodach nad rzeką.
Rzeka praktycznie nie miała odpoczynku.