Ponieważ na Wyspę,jak to się mówi u nas pływałem zawodowo sądzę,że mogę polecić płn.-wsch. rejon tejże.Tak mniej więcej od Svaneke.W tej osadce jest chyba najlepsza wędzarnia ryb jaką znam.Polecam wędzone krewetki.Trollingowo ,ten sam rejon aż do wysepki Christianso.Tam Duńczycy skupiają się na połowach łososi.W porcie Nekso można połowić piękne okonie ( o świcie),a cały rejon za portem jachtowym do rybackiego to siedlisko węgorzy.Stolicą wyspy jest Ronne,tam przypływają promy pasaż-samochodowe.Doświadczyłem tam kiedyś niesamowitego zjawiska związanego ze służbą zdrowia.Podkreślam SŁUŻBA jako,że u nas służbą dla służby jesteśmy my.Tak się zdarzyło,że na pokładzie facet mi upadł.Wezwałem z morza karetkę,podając czas wejścia do portu .Powiedziałem też o tym,że wolę mówić po niemiecku niż angielsku - i taki lekarz, przepraszam lekarka była,karetka czekała.Ponieważ z klientem spędziłem na badaniach kilka godzin w szpitalu w tymże Ronne,przeżyłem szok.Facet w mundurku targał klienta na wózku po różnych piętrach i specjalistach,nigdzie prawie nie widziałem chorych,wszędzie uśmiech i życzliwe powitania...A to zwykły szpitalik w kilkunastotysięcznym miasteczku.Po wszystkich badaniach mój klient dostał księgę wyników jakie u nas może uda się zdobyć przez rok.Mało tego,lekarka prowadząca poprosiła o telefon do Polski,do lekarza mojego klienta i przekazała mu swoje sugestie dotyczące jego stanu.A gościu miał już od miesiąca zapalenie płuc.Ponieważ był ze Świnoujścia ,wrócił promem z Ystad. Pozdrawiam Służbę(?)Zdrowia oraz DUŃCZYKÓW.(Oczywiście był jeszcze numer jak się na rynku w Nekso pobili polscy wędkarze z Wrocławia)ale,to już inna historia...