Miro napisał:Wiele jest formacji w tym kraju odpowiedzialnych z mocy ustaw za porządek ład i bezpieczeństwo publiczne. Niech wszystkie te służby i wszyscy tam pracujący zajmą się tym za co biorą wynagrodzenie.Najgorsza jest niewiedza i spychologia a jeszcze gorsza ocena innych nie posiadając wystarczającej wiedzy na temat czym faktycznie się one zajmują i z jakimi problemami się borykają. Nie szukajcie winnych w służbach mundurowych wina zawsze jest po stronie tych co czynią ZŁO!!!Ochrona tarła troci na rzece Inie w Goleniowie to w dużej mierze zasługa właśnie SM. Bardzo to drażliwy temat Wojtku dla mnie jak słyszę takie słowa niech się lepiej zajmą tym a nie tamtym - Panowie zastanówcie się proszę co piszemy. ile ludzi w mieście tyle samo problemów a każdego sprawa najważniejsza. Widocznie w Gdańsku nie tylko wędkarze mają przepisy w d... kierowcy mają je tym bardziej i chyba nie tylko tam i nie tylko w tych dziedzinach naszego życia. Nasz naród jest zwyczajnie pazerny zawsze był i będzie a przepisy wszelkie są najzwyczajniej po to by je łamać. Rozmawiamy tu o wędkarstwie ale i w innych dziedzinach naszego życia jest tak samo.
Jeszce można wymienić pracowników inspektoratu morskiego, Straż Graniczną, Policję, pracowników sanepidu, straże parkowe, straże ochrony środowiska,straż rybacką ta akurat do połowów w wodach morskich nic nie ma i na końcu nas WĘDKARZY nie tylko tych z SSR. Co robimy by to o czym piszemy na tym forum w dziedzinie wędkarstwa zmienić??. Nic, a może niewiele może nieliczni. Za to wiele piszemy i potrafimy narzekać.
Mirku, może Wasza Straż Miejska jest jakaś wyjątkowa? Jako Towarzystwo nie zabiegaliście o ich pomoc? Nie chce mi się wierzyć, że pomagają w ochronie rzeki z dobrego serca- chyba, że w ich szeregach są wędkarze?
Żeby o czymś pisać trzeba to widzieć, poznać! Przyjedź, proszę do Gdańska(weź ze sobą Dmycha
)i zobaczycie, czym zajmuje się nasza SM. Czają się za samochodami i nie dadzą mandatu kiedy ktoś jest w ich pobliżu, tylko czekają i jak nie ma kierowcy...Sru, mu blokadkę na koło. Ich rejon operacyjny ściśle określają znaki "zakaz zatrzymywania się i postoju".
fifi, napisał o Straży Miejskiej i właśnie jej, i jej działania dotyczyła ta dyskusja, a służby wymienione przez Ciebie to zupełnie osobny rozdział.
Zobaczymy, jak inspektorzy OIRM zareagują na prośbę o częstsze kontrole w bardziej newralgicznych punktach "czerpania mięsa"? Trzeba przyznać, że doniesienia o nielegalnych sieciach sprawdzali dość dobrze.
Pozdrawiam
Wojtek