Do importera zawsze możesz zadzwonić, ale wątpię żeby to cos dało, dlatego że stronami umowy sprzedaży są sprzedający i kupujący czyli sprzedawca i klient a nie importer danego produktu.
Jeżeli chodzi o zwrot kasy za towar czyli odstąpienie od umowy, to będzie z tym mały problem.
W przeszłości kwestię składania reklamacji regulował tylko Kodeks cywilny. Przewidywał on, pod pewnymi warunkami, mozliwość odstąpienia od umowy przez kupującego. Obecnie w tego typu przypadkach Kodeks cywilny co do zasady nie ma zastosowania.
Wzajemne prawa i obowiązki między sprzedawcą a konsumentem (czyli osobą fizyczną, która nabywa rzecz ruchomą w celu nie związanym z działalnością gospodarczą) reguluje obecnie ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego. Zgodnie z tą ustawą, jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów (art. 8 ust. 1 ustawy).
Możliwość odstąpienia od umowy została zakreślona bardzo wąsko. Zgodnie z art. 8 ust. 4 ustawy, jeżeli kupujący, z przyczyn określonych w ust. 1, nie może żądać naprawy ani wymiany albo jeżeli sprzedawca nie zdoła uczynić zadość takiemu żądaniu w odpowiednim czasie lub gdy naprawa albo wymiana narażałaby kupującego na znaczne niedogodności, ma on prawo domagać się stosownego obniżenia ceny albo odstąpić od umowy; od umowy nie może odstąpić, gdy niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową jest nieistotna.
Proponuję skontaktować się ze sprzedawcą i poprosić o wymianę na neopreny innego producenta. Jeżeli ten sprzedawca nie ma w ofercie produktu innej firmy, wówczas możesz poprosić o zwrot pieniędzy. Zawsze lepiej jest próbować dogadać się i załatwić sprawę ugodowo. Rzetelny sprzedawca, któremu zależy na utrzymaniu klienta, też powinien to rozumieć.
Jeżeli sprzedawca nie zgodzi się ani na wymianę na inne neopreny ani na ugodowe odstąpienie od umowy (zwrot pieniędzy), możesz zrobić tak:
Wyślij do sprzedawcy pismo zatytułowane "Zawiadomienie o niezgodności towaru kosumpcyjnego z umową", w którym zażądaj zwrotu pieniędzy. Możesz napisać, że kolejne wymiany towaru narażają Cię na znaczne niedogodności polegające na tym, że praktycznie w ogóle nie możesz korzystać z zakupionego produktu, nie możesz łowić itp. Nie pisz ani słowa o ustawie, którą tu omawiam. Pismo wyślij przesyłką poleconą, ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru, z taką żółtą zwrotką, żeby mieć potwierdzenie, kiedy adresat je odebrał.
W omawianej przeze mnie ustawie w art. 8 ust. 3 znajduje się zapis, że jeżeli sprzedawca, który otrzymał od kupującego żądanie określone w ust. 1, nie ustosunkował się do tego żądania w terminie 14 dni, uważa się, że uznał je za uzasadnione.
Z przepisu tego wynika, że jeżeli sprzedawca nie odpowie na Twoje pismo w terminie 14 dni od dnia jego otrzymania, będzie to oznaczać, że uznał Twoje żądanie zwrotu pieniędzy.
Większość przedsiębiorców nie zna dobrze ustawy o sprzedaży konsumenckiej i jest spora szansa, że Twój sprzedawca nie zachowa 14-dniowego terminu na udzielenie odpowiedzi.
Wówczas wysyłasz kolejne pismo, w którym wzywasz go do zapłaty pieniędzy pod rygorem skierowania sprawy na drogę sądową i to najczęściej wystarcza do pomyślnego zakończenia sprawy, bo mało kto ma ochotę włóczyć się po sądach dla kilkuset złotych, zwłaszcza jak nie ma po swojej stronie wystarczających argumentów.
Jednak najpierw, tak jak napisałem wcześniej, spróbuj ugodowego załatwienia sprawy.
Powodzenia