Hmmm.właśnie z tym łowieniem w okresie ochronnym to czasami nie jest wcale taka łatwa sprawa.Miałem podobny przypadek na jesieni w zeszłym roku na Dunajcu pojechałem tam na lipienia(kilka set km)niestety pstrąg był dosłownie wszędzie,na typowych lipieniowych płaniach i w głębokich rynnach,brał dosłownie na wszystko i co w takiej sytuacji?Miałe zarezerwowany domek na 2 tygodnie pstrągów na odcinku 10 km nałowiłem mase lipasa żadnego.Oczywiscie wszystkie od razu wypuszczałem.