Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3

TEMAT: No kill a okresy ochronne

No kill a okresy ochronne 2009/08/15 23:18 #18020

  • tj73
  • tj73 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 215
Czytając najnowsze (wrześniowe) wydanie "Wiadomości Wędkarskich" w artykule pt "Jak chronimy drapieżniki" znalazłem coś takiego:
Podobno wszystkie przepisy można jakoś obejść. W wędkarstwie pokazali to niektórzy zwolennicy metody „złów i wypuść”, czyli „no kill”. Dla tych wędkarzy, rekrutujących się głównie z pokoleń internetowo-komórkowych, nie istnieją żadne okresy i wymiary ochronne, nie ma limitów dobowych, nie ma też rejestracji połowów wędkarskich, bo przecież złowione ryby wypuszczają z powrotem do wody.

Co o tym myślicie? Czy faktycznie można łowić ryby określonego gatunku w okresie ochronnym i nie przestrzegając limitów dobowych.

A swoją drogą ciekawe określenie "pokolenie internetowo-komórkowe" :P
W życiu chodzi głównie o to, by zmieniać marzenia we wspomnienia.

Odp:No kill a okresy ochronne 2009/08/15 23:59 #18021

  • Leny
  • Leny Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 593
  • Podziękowań: 471
Witam.Moim zdaniem -złów i wypuść- ciężko będzie zaszczepić wśród łowców np.łososi i troci,bo przecież każda ryba to wychodzony w kilometrach kawał czasu.
Co innego jeśli chodzi o bardziej pospolite gatunki.Ale to nie na tym forum.:)
Pozdrawiam
leny

Odp:No kill a okresy ochronne 2009/08/16 10:06 #18022

  • Jarek
  • Jarek Avatar
tj73 napisał:
Czytając najnowsze (wrześniowe) wydanie "Wiadomości Wędkarskich" w artykule pt "Jak chronimy drapieżniki" znalazłem coś takiego:
Podobno wszystkie przepisy można jakoś obejść. W wędkarstwie pokazali to niektórzy zwolennicy metody „złów i wypuść”, czyli „no kill”. Dla tych wędkarzy, rekrutujących się głównie z pokoleń internetowo-komórkowych, nie istnieją żadne okresy i wymiary ochronne, nie ma limitów dobowych, nie ma też rejestracji połowów wędkarskich, bo przecież złowione ryby wypuszczają z powrotem do wody.

Co o tym myślicie? Czy faktycznie można łowić ryby określonego gatunku w okresie ochronnym i nie przestrzegając limitów dobowych.


nie można łowić ryb w okresach ochronnych nawet wtedy gdy się je wypuszcza - znaczy sie nie można ich łowić świadomie.

Limit dobowy dotyczy ryb które dostają w "beret".

Nie wiem czy autor cytowanego tekstu (tego z WW) wie o istnieniu pokolenia wędkarzy mięsiarzy wywodzącego się jeszcze z dawnych czasów (gdy nie było komórek czy internetu) pakującej do siat, worków itp. ryby poniżej wymiarów ochronnych, w okresie ochronnym, łowiących pomimo braku opłat, zostawiających tony śmieci nad brzegami rzek i jezior itd.
Ostatnio zmieniany: 2009/08/16 10:08 przez Jarek.

Odp:No kill a okresy ochronne 2009/08/16 10:49 #18023

  • lukomat
  • lukomat Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 55
  • Podziękowań: 5
W Europie jest kilka krajow, gdzie lapie sie szczupaki w okresie tarla, wiec chyba mozna. Co prawda mam mieszane uczucia z tym zwiazane, bo samice wypchana ikra bardzo latwo uszkodzic, ale to juz kazdy sam musi ocenic.

Dlaczego c&r nie mialoby znalezc wyznawcow wsrod lowcow troci i lososi? Czy fakt, ze czasami trzeba po kilka miesiecy za ta ryba chodzic oznacza, ze musimy ja zabrac? A co z glowacica na przyklad? Ludzie czekaja nawet i po kilka lat, zeby ja zlapac. Czy to ich uprawnia do zabrania jej do domu? Niesadze.

Mysle, ze dla lososiowatych jednak okres ochronny jest potrzebny, w koncu kiedys ta ryba musi sie wytrzec.

Pozdrawiam

Odp:No kill a okresy ochronne 2009/08/16 11:16 #18025

  • tj73
  • tj73 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 215
Dla zainteresowanych link do całego artykułu
http://www.ww.media.pl/?page=PArticleViewer&nid=2208

Chyba autor jest z pokolenia "mięsiarzy" bo o "internetowo-komórkowych" wędkarzach nie ma najwyraźniej dobrego zdania.

cyt "Nieważne, czy ryba jest w okresie ochronnym czy nie jest. Liczy się tylko okaz, bo przepisy wędkowania nie zabraniają, a zakaz dotyczy jedynie zabierania chronionych gatunków z łowiska"
W życiu chodzi głównie o to, by zmieniać marzenia we wspomnienia.

Odp:No kill a okresy ochronne 2009/08/16 13:21 #18029

  • adi.obi
  • adi.obi Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Wędkarstwo to coś więcej niż łowienie ryb!
  • Posty: 504
  • Podziękowań: 184
Podobno wszystkie przepisy można jakoś obejść. W wędkarstwie pokazali to niektórzy zwolennicy metody „złów i wypuść”, czyli „no kill”.

Dlatego też należy wymagać więcej i dużo więcej od ustawodawcy. Przepisy muszą być proste, czytelne, zrozumiałe, jednoznaczne!

Pozostwienie furtki oznacza dręczenie żekomo chronionych gatunków. Weźmy dla przykładu rzekę Dobrzycę - zakaz spiningowania 01.09 do 31.12 - więc w praktyce można czesać streamerem lub dużymi mokrymi przez okrągły rok. Osobiście wprowadziłbym zakaz wędkowania i basta!

Przy okazji, odnosząc się do przytoczonego artykułu chciałbym zwrócić uwagę na subtelne różnice pomiędzy "C&R" i "no kill". Musimy mieć świadomość, że samo "no kill" bez ortodoksyjmego przestrzegania zasad "C&R" prowdzi do tego, iż ryby "are dead"!
bamboosfera.blogspot.com/

www.klubpp.eu

Jestem NOKILLowym terrorystą.

Odp:No kill a okresy ochronne 2009/08/16 13:42 #18030

  • Leny
  • Leny Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 593
  • Podziękowań: 471
Witam.Prawdziwe spustoszenie w rybostanie sieją kłusownicy i rybacy.Ale to ten co wydał kasę na sprzęt,uprawnienia i poświęcił masę czasu na chodzenie za rybą ma ją wypuścić? Nie sądze.Moim zdaniem okresy ochronne powinny być przestrzegane.
Pozdrawiam wędkarzy.
leny
Ostatnio zmieniany: 2009/08/16 22:11 przez Leny.

Odp:No kill a okresy ochronne 2009/08/16 14:00 #18031

  • lukomat
  • lukomat Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 55
  • Podziękowań: 5
WW to gazetka zwiazkowa jak sie nie myle, wiec jej tresc musi byc zgodna z oficjalna polityka PZW. Artykul przeczytalem i w pewnych kwestiach calkowicie zgadzam sie z autorem, czyli trolling na minimum 2 kije, lowienie wertykalne i to ze drapiezniki powinny byc naszym oczkiem w glowie.
Natomiast jesli chodzi o polow keltow od 15 grudnia to mi rece opadly. Pisalem juz wiele razy i powtorze ponownie: nigdzie na swiecie nikt nie nastawia sie na kelty i okres ochronny jest raczej wydluzany w druga strone, zeby ryby po wytarciu mogly wrocic do morza. Podczas tarla rzeki poprostu trzeba pilnowac i egzekwowac kary dla klusownikow. Bo jak dowali im sie mandat na kilka tysiakow + konfiskata sprzetu, to nie wroca nad rzeke.
Kolejna sprawa to rozne terminy okresow ochronnych. Co w tym dziwnego? Jesli sa przeprowadzone badania, z ktorych wynika, ze na danym akwenie sum podchodzi do tarla szybciej niz w sasiednim wojewodztwie, to jest dla mnie oczywiste, ze okres ochronny jest przesuniety. Tak jest wszedzie gdzie prowadzi sie racjonalna gospodarke.
Co do zwoleninikow c&r, to wyglada na to, ze autor nie zapoznal sie z tematem i pisal co mu slina na jezyk przyniosla, wiec szkoda komentowac.
Pozdrawiam

Odp:No kill a okresy ochronne 2009/08/16 21:45 #18045

  • Jarek
  • Jarek Avatar
Leny napisał:
to ten co wydał kasę na sprzęt,uprawnienia i poświęcił masę czasu na chodzenie za rybą ma ją wypuścić? Niesądze.

dlaczego nie sądzisz?
Ostatnio zmieniany: 2009/08/16 22:09 przez Jarek.

Odp:No kill a okresy ochronne 2009/08/16 22:14 #18046

  • Leny
  • Leny Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 593
  • Podziękowań: 471
dlaczego nie sądzisz?
Bo nie mi o tym sądzić.Łowca wybiera.
Ostatnio zmieniany: 2009/08/16 22:14 przez Leny.
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.079 seconds