TEMAT: Pstrągowanie 2010

Witam!!!

Chłopaki, Mariusz i Grzegorz piękne grubasy wycholowaliści, szczere gratulacje. Już sobie wyobażam jak pięknie gieły wam się spiny i jaką jazde mieliście z takimi kropasami.

Pozdawiam i życzę dalszych sukcesów:)
Adrian

Na swojej ostatniej wyprawie pstrągowej trafiłem niedużego pstrąga,oraz przyłów w postaci pięknego lipienia.Ryba ma 46cm i skusiła się na czarnego twistera.
Naruszenie regulaminu pkt 17 - zdjęcie usunięte. (admin)

No GRATULACJE za piękne pstrągi:cheer: . Widzę, że nareszcie zaczyna się coś dziać. Ja niestety całe święta i okres przedświąteczny w rozjazdach z dala od kropków:( ale w ten wekend już nie odpuszczę i mam nadzieję, że też bedę miał się czym pochwalić. Jeszcze raz gratuluję tych smoków ponad 50 cm. Pozdrawiam. Tomek.

Wczoraj już nie wytrzymałem ciśnienia i o godzinie 14 z minutami meldujemy się nad wodą. Pogoda nas nie rozpieszczała, ale woda za to była super do podchodów z woblerem i można było liczyć na coś lepszego. Niestety rybki wielkością nas rozczarowały, a my byliśmy w kolejce do nich numerem 5 i 6.

36cm - uciekinier

34 cm

Dzisiaj zmieniły mi się plany, więc postanowiłem wybrać się na jedną rzeczkę, na której byłem w zimie. Ok 11 zameldowałem się na miejscu. Oczom nie mogłem uwierzyć, jak zobaczyłem pierwsze wyloty jetęczek. Moim zdaniem były to jętki strasznie podobne do Rhithrogena germanica, niestety jedna nie przetrwała transportu do sfotografowania. Oprócz nich pełno suchych widelnic, trzmiele, motyle, zimorodki. Efektem były dwa kropkowańce źle zacięte na suchą,+ jeden na spiderka. Aż żyć się chce:)

W końcu przyszła wiosna!i sezon na suchą muchę

Bielas napisał:
bez komentarza bo za dużo ich na tym forum jak i na WWG.

www.wwg.com.pl/wwg/modules.php?name=Foru...iewtopic&t=637#11323

/patrz dziewiąty post/

Poza tym gratuluję chłopakom pięknych kropek:)

Przepiękna riposta Bardzo trafny też komentarz na końcu tego 9-go postu w załączonym linku.

Przy okazji mam pytanie o jedną z gorzowskich rzek - wysyłam na priv.

Makumba napisał:
Dokładnie pamiętam tą akcję... niesamowite przeżycie dać coś naturze a nie tylko czerpać