TEMAT: Pstrągowanie 2010

PiterS, paszczak - szczere gratulacje dla Was. Za piękne ryby, zdjęcia i postępowanie.
Ja dzisiaj wyskoczyłem nad niewielki strumień, który sobie wytypowałem już rok temu do "sprawdzenia". Tak mam, że lubię odkrywać nowe łowiska. Po półtorej godziny w zimnie i deszczu byłem już zniechęcony bo woda nie dawała żadnych oznak życia, kiedy spod skarpy, na której stałem do obrotówki wyskoczył piękny, jak na taki mikrusi ciurek pstrąg. Myślę, że miał dobrze ponad 40. Walnął w obrotówkę, zrobił kilka młynków i tyle go widziałem przyznam, że dałem się zaskoczyć, nawet nie zaciąłem. Potem już nic się nie działo, ale za emocje dostarczone przez tamtą rybę wyprawę oceniam na plus.

Gratulacje koledzy. Ładne rybki.
Ja 1-go zrobiłem pierwszy mały wieczorny wypadzik na kropki. Chciałem przetestować mój nowy zestawik. Wynik; malec 20 cm, kilka wyjść do wobka, ale bez ataku końcowego. jeden spad i to rybki w "Waszych" rozmiarach. Ten mnie podlamał No, ale wiem gdzie diabełek siedzi:)

Witam,

W niedzielę otworzyłem tegoroczny sezon pstrągowy i chyba był to Mój Dzień Pstrąga Na początku na suchego chrusta skusiłem pstrąguta 46 cm, później była godzina spokoju i w ruch poszła mokra mucha, która dała mi pstrąga 35 cm i na sam wieczór jeszcze 44 cm. Dodam tylko, że jeszcze dwa pstrągi ok. 35 cm się spięły i jedno konkretne wyjście do suchara, niestety nie zapięte. Poniżej parę fotek.


46 cm

44 cm

Pozdrowionka

Adam Lejk napisał:
Gratki Adaś,
Chyba Jarek sobie pluje w brodę, dwa dni temu namawiałem go na wyjazd bo widziałem b. dużo chrusta, ale przyczyny obiektywne nie pozwoliły mu jechać. Wspominał jednak, że Ty przyjechałeś, i pewnie będziesz gdzieś jechał,
No i pojechałeś.... z grubej rury !!!!
Super połów, mogę tylko domyślać się na jakiej wodzie

Maj jest chyba jak na razie najlepszy dla pstrągarzy w tym roku
Moje ryby z dziś, miałem swoje magic hour.

Pierwszy 52 cm (rekordowy dla mnie, bo do tej pory miałem na koncie równe 50 cm, ale na muchę):

i wobler po holu:

Zmiana kotwiczki i ciut później 3 zdrowe 45+ spięły się.

No i na koniec rodzynek i poprawienie wcześniejszego rekordu - 62 cm :

I spowrotem w domu:

Łowiłem może łącznie trzy godziny. Po tym ostatnim zwinąłem manele

Jędrek napisał:Ja też zwijam i idę do domu myśleć gdzie złowić kolejny rekord. Gratuluję Jarku !

Jędrek, piękne ryby, dobrze widzieć, że dalej pływają. Ten ostatni mnie rozwalił - na tle Twojej ręki widać jaki był z niego potworek. To najładniejszy pstrąg jakiego ostatnimi czasy widziałem. Czy to ryby z polskiej rzeki?

Pozdrawiam i gratuluję.

Wielkie gratulacje Jędrek. 50+ zawsze robi wrażenie o 60 nie mówiąc. A co to za woblerek jeśli to nie tajemnica?

Z tego co widzę to Dorado Invader w kolorze GO.
Gratki za pstrągale. Piękne kabany.