filip85 napisał:To ja mam pytanie bo nie bardzo się orientuję co się dzieje z moimi pieniędzmi zostawionymi w kole. Wpłacam składkę członkowską i na zagospodarowanie i ochronę wód i czy całość tych pieniędzy zostaje w kole, w okręgu czy trafia do ZG i potem jest dzielona pomiędzy okręgi i koła?
W kole zostaje jedynie część składki OKRĘGOWEJ (kilkadziesiąt procent każdej składki okręgowej), te pieniądze są do dyspozycji koła. Pozostała kasa idzie do okręgu na zagospodarowanie innych wód okręgu (może i Waszej jeśli jest bardziej oblegana).
Jak wygląda podział kasy ze składki członkowskiej PZW nie wiem ale do wody chyba z tego niewiele idzie...
jjarek napisał:Naprawdę dużo zależy od koła ,słynni leśni dziadkowie to najczęściej efekt przewagi np. spławikowców lub gruntowych nad muchowymi bądż spinningowymi w zarządzie.
...
Nie mam pomysłu ,poza zmianą pokoleniową w zarządach ,jak to ugryźć
To właśnie ta "zmiana pokoleniowa" jest jest jedyną metodą na to żeby mieć wpływ co się dzieje z tą kasą która zostaje w kole. A "leśni dziadkowie" mają to do siebie że wolą posiedzieć przy gruntówkach niż biegać po krzakach.
Skrzyknąć kumpli po kiju i małymi kroczkami do przodu
Leny napisał:Witam.Wystarczy że każdy wędkarz w Polsce nie dokona wpłaty na bieżący rok(jestem za)...
To jest właśnie metoda tych których działalność sprowadza się tylko do opłacenia składek i pyszczenia że mało ryb w wodzie. Jak chcecie to nie płaćcie, jak to mówią "(Za)rząd sam się wyżywi..."
Tu akurat metoda o której pisał
@andrzej jest bardziej skuteczna.