TEMAT: Dopływy Wierzycy

Jako, że sezon na kropki zbliża się wielkimi krokami - czy wiecie coś o Piesienicy albo Węgiermucy (Wengiermucy)? Nie chodzi mi o podanie wszystkiego na tależu, ale skromna informację - czy tam mieszkają pstrągi?

Zapomnij- już nie.

Wojtek obiesałeś zdjecia z Wierzycy i co ??????.

I to, że nie ma kłusoli, więc nie było czego fotografować.
Trzeba by jeździć co dzień, a ja nie miałem tyle czasu ani pieniędzy(z Gdyni mam ponad 100km). Teoretycznie trzeba by było się cieszyć, ale prawda jest taka, że poza krótkim okresem w październiku, gdzie kłusole wytargali kilka ryb, do teraz słyszałem o jednej złowionej. Nawet rodzinka, która stawiała siaty płacze, że nie ma ryby. Czyżby ekspansywna gospodarka spółdzielni "Troć" przyniosła spodziewane efekty w postaci dużego zubożenia stada troci wiślanej?
Pojadę jeszcze raz, za kilka dni, jak przyjedzie mój kolega z Krakowa i zobaczymy co się zmieniło.

Wojtek tak mi sie cos dzisiaj zebralo na pisanie . Na twoich zdjeciach ta rzeka wyglądała
bardzo ładnie stad wzięło sie moje pytanie . Nigdy tam nie łowilem Pozdrawiam

Andrzeju, bo to jest piękna rzeka. Gdybyś widział jej odcinki pstrągowe, powyżej Starogardu Gdańskiego- poezja. Co z tego jednak, jak PZW "pożydziło" kasy i lekką ręką oddało całą rzekę "Troci". Teraz pstrągi łowione są jak to mówi Wojti80, na czerwonego turlanego po dnie, a lipienie na trok boczny z "dzikunem". Aż dziw, że ta rzeka jeszcze się broni. Być może teraz ratuje ją mniejszy ciąg tarłowy i paradoksalnie, przenosiny kłusoli na Drwęcę, gdzie ciąg był większy. Ten kraj jest chory i nic tego nie zmieni.
Pozdrawiam

Wojtek wszedzie jest to samo- albo poprawiacze albo bobry.Jak bedę mial czas pokaze co potrafia zrobic bobry z pieknej rzeczki pstragowej . Pozdrawiam

Wiśnia73 napisał:To nie było do końca tak. Przetargi były niejawne a PZW niespodziewało się ze ktoś może zoeferować na Wierzycę ponad 80 tys. a na Motławę tyle samo, na Nogat ponad 500 tys. zł rocznie, na Martwą Wisłę ok. 250 tys. i ponad 260 tys. na przyujściowy odcinek Wisły
To w tamtym czasie były i nadal są, kosmiczne pieniądze.
Wierzyca zresztą szła na pierwszy ogień, w natępnych przetargach wzięto juz poprawkę na "możliwości" konkurencji...

Z tego co słyszałem to te 200, 500... tyś nigdy nie zostało wpuszczone do wody, ale oczywiście faktury za narybek mają i gówno im można udowodnić!

No właśnie Steril kiedyś wspominałeś, że z bardzo wiarygodnych źródeł posiadasz informacje iż rz. Wierzyca ma wrócić do PZW ? Jak sprawy na tę chwilę się przedstawiają ?