sprawy maja sie nastepujaco - sa dwa obozy - ci z PZW uwazaja, ze sa bardzo realne szanse, przy wsparciu politykow z powiatu, na nowy przetarg, ktory niby mialby odbyc sie w pierwszej polowie przyszlego roku. To uslyszalem od prezesa kola 69 w Stg, pana Kubkowskiego. Wraz z opowiescia pojawily sie plany stworzenia tarlisk, ochrony istniejacych, przeczyszczenia obejscia zapory w Kolinczu pod tarlisko wlasnie no i takie rozne. Drugi oboz - wedkarskie wygi, twardo stojace na nogach, uwazaja, ze nie ma najmniejszej szansy przejac Wierzyce, a to co opowiada Kubkowski to bzdury. Dzwonilem do Troci i okazuje sie, ze nie slyszeli o nowym przetargu. Tak wiec resumujac - ch...go wie jak to bedzie i komu wierzyc:)
co do tego ze Wierzyca sie broni - pamietam jako dziecko, jak Polfa (obecna Polpharma) oraz Polmos truli rzeke - smrod bylo czuc z 500m. A teraz? Moim zdaniem i tak jest ok:)