Jedni narzekają na to że nic nie słychać na rzekach a jedni łowią. Troć w rzece jest o czym świadczą liczne spławy większych ryb. Przynajmniej jest tak u mnie, w mojej tajnej rzeczce są pstrągi ale pojawiły się i trocie:woohoo: . Jedna zerwana(kotwiczka strzeliła). Trotka niczego sobie tak na oko 70 pare cm. Fajnie sie holuje sporą rybe w małej rzeczce.
Jestem mile zdziwiony i zaskoczony. A jak byłem z samego rana to trafiłem tęczaka 40cm. Także myślę że ta rzeczka jest mało odwiedzana przez wędkarzy i w sezonie letnim przez kłusoli.
Oczywiście no kill.
Potoczki gdzieś się pochowały, ale gdzie?
Pozdrawiam wobek_jr