Witam, właśnie wróciłem z Iny. Mój sezon rozpoczął się rewelacyjnie
- wynik 4 trocie wszystkie w przedziale 60cm - 65cm. Plan był taki, żeby zabrać jedną na kolację, lecz z powodów wyższych musiałem zabrać dwie ryby, głęboko połknięty wobler i trudne miejsce do podebrania robią swoje
dwie pozostałe pływają oczywiście dalej
Do troci zameldowały się dwa szczupłe, takie 60-tki oraz potokowiec 45+ w wersji głodowej
. Pogoda była wyśmienita delikatny mrozik, oraz cały czas padający śnieg
Na odcinku miejskim padła jeszcze jedna trotka kolegi z tpriig samczyk 55cm. Spojrzenia ludzi na dworcu PKP, jak się rozbierałem ze spiochów bezcenne
samczyk kolegi z tpriig
Pozdrawiam