TEMAT: Słupia 2010

czesc Adam


pisz małymi literkami i bedzie okej

rybki moze sie pokażą w polowie września .... i jak zwu=ykle na ostatnie 3 dni sezonu hehehhee

pozdrowienia dla wielbicieli srebra

Bałty - żyjecie ?
)))

fishsuj napisał:
Żyjemy, ale co to za życie jak w morzu nic się nie srebrzy.
Jutro jadę na rzekę. Jaką? Dam znać po powrocie.
Pozdrowienia Adasiu.

Cześć Adamy

jaczynski.adam napisał:To nie pech - to norma. Przepraszam, ale mam dość nihilistyczne nastawienie odnośnie ryb w Słupii.
Osobiście mam komfortową sytuację mieszkać "na miejscu", ale złowienie "czegokolwiek" przypłacone jest czasem tygodniami chodzenia.

Witajcie. Cały dzień deszcz pada, napiszcie mi, proszę, jak wygląda woda w Słupi?

Siemka koledzy byłem powedkowac w słupsku około godziny 18.Da się łowic woda lekko tracona .Troci nadal nie widac,choc napotkany wedkarz widzał wczoraj spławke na wysokości szkóki policji.Rzeka obdarzyła mnie dziś okoniem .tyle

Witam,Majorbat fajne motto...

Wczoraj ok. 45 - 50 cm trotka dwukrotnie odprowadzała obrotówkę. Nie pomogła zmiana na woblera, wahadło ani inne obrotki. Pod koniec wyprawy nagle słyszę jakby ktoś cegłę do wody wrzucił, odwracam się a na środku rzeki obok zwalonego drzewa rozchodzą się piękne kręgi. Myślę sobie, że jakaś okazała troć zdradziła właśnie swoją kryjówkę. Przez 30 minut pracowałem w miejscu "spławu" wszystkim co miałem w pudełku do momentu gdy spod zatopionego drzewa wynurzył się gruby jak prosiak bóbr. Skubaniec nawet nie wie jaki kawał mi zrobił

Dobre z tym bobrem, naprawdę dobre:laugh:
Rozbawiłeś mnie na wieczór do łez:P

To nie było śmieszne hry hry ten bóbr "zgwałcił" swoim ogonem resztki nadziei, które wczoraj posiadałem
Ale dziś jest nowy dzień i nowe nadzieje i całe ubranie się suszy bo 90% dzisiejszej wyprawy przestałem pod drzewem ponieważ trafiłem akurat w największa ulewę. Jutro będzie nowy dzień, nowe nadzieje i suche ubranie więc do zobaczenia nad wodą.