Rędzioch napisał:Damianie jak to Trocie...
Najważniejsze że klimat był fajny:) Lubie Łupawe za jej malowniczy klimat:) Gdzieś koło marca napewno na nią się wybiorę ze znajomymi:) Pozdrawiam
he... trociowanie bez klimatu to nie trociowanie...te setki kilometrów przejechane,te kilkanaście kilometrów w nogach,widok rzeki,herbata gorąca na łące gdzie "łeb urywa" godzinne rozpalanie ogniska żeby coś oszamać na ciepło,"nocne rozmowy" na kwaterze z nadzieją na to jedyne branie jutro...ech.bezcenne...a ryby jak nie dziś to jutro jak nie za tydzień to za miesiąc... pozdrawiam