TEMAT: PZW Koszalin występuje z porozumienia w Strefie I

Witam
Mam pytanko.

Jesli jestem z okręgu który nie jest w pierwszej strefie, a wykupie składke w Szczecinie na wody górskie.To moge wędkować na wodach górskich w Słupsku i Koszalinie?

filip napisał:Nie
Tak bynajmniej było przy okazji porozumień w innych Okręgach .

Ja wykupowałem całoroczną składkę na wody górskie okręgu krośnieńskiego i mogłem łowić w okręgach z porozumienia, dlatego trzeba dowiedzieć się w danym okręgu.

JanS napisał:Jak widać występują różne interpretacje. Kiedyś dociekałem w tej sprawie dość mocno, ale nie pamiętam w jakich Okręgach. I dowiedziałem się że porozumienia między Okręgami są dla członków tychże , nie dla osób spoza Okręgów które takie porozumienie podpisują. Więc nawet opłacenie składki rocznej w którymś z Okręgów nie upoważnia osoby takiej do łowienia na wodach wszystkich tych Okręgów. Stąd się wzięła między innymi spora grupa warszawiaków którzy są członkami Okręgów pomorskich.

Właśnie jeśli chodzi o porozumienia. Doszły mnie słuchy, że Świętokrzyskie zerwało porozumienie z Małopolskim ale za to Świetokrzyskie podpisało z Zamojskim. Prawda to ? Jeżeli tak to cieszę się bardzo,bardzo! ;P

Amadeusz Bobowiec napisał:Raczej nie.
Chyba że na wody nizinne. Okręg zamojski wycofał się z jakichkolwiek porozumień, bynajmniej na wody górskie.

Witam.

Panowie a może wcale nie płacić składki:blink: Przecież i tak nikt nas nie sprawdza.
Kasę przeznaczyć na przykład na zarybienie czy na wycieczkę z rodziną na łono natury.
Ciekawe jakby zareagował "ZG"?
Taki brak gotówki w kasie może otworzy im oczy.
Pozdrawiam.

A odnośnie z tym Małopolskim to jak to jest?

Panowie a może wcale nie płacić składki Przecież i tak nikt nas nie sprawdza.
Kasę przeznaczyć na przykład na zarybienie czy na wycieczkę z rodziną na łono natury.
Ciekawe jakby zareagował "ZG"?
Taki brak gotówki w kasie może otworzy im oczy

To chyba jedyny skuteczny sposob aby twardogłowych z twardej obudzić ,zeby cos wiecej robili oprocz pierdzenia w stolki.Znam juz wielu kolegów ,ktorzy nie placa skladek łowią ,sami zarybiają i pilnują wod zapomnianych przez PZW..Gdyby takie postępowanie stało sie bardziej masowo -cos w koncu by zmienić się musiało..Ja jeszcze skladaki nie zaplaciłem i powaznie sie zastanawiam czy w roku przyszłym olac skladki..

Niby nie płacić składki.. dobry pomysł, ale jak przyjdzie co do czego będziemy musieli płacić mandat. Na jedno wyjdzie.
Szczerze, przez rok nie widziałem żadnej kontroli nad Parsętą, a bywałem w wielu miejscach. Raz tylko słyszałem, że chłopaki chodzili. Nie umniejszam im cennej pracy jaką zapewne wykonują. Wie ktoś może o jakiś zebraniach odnośnie Parsęty?