Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3

TEMAT: Rozmowy nadmorskich okręgów PZW z ministerstwem

Odp:Rozmowy nadmorskich okręgów PZW z ministerstwem 2010/03/02 09:31 #35137

  • marek0l
  • marek0l Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Mowa jest SREBREM, a milczenie złotem.
  • Posty: 1008
  • Podziękowań: 350
Nie podoba mi się to,PZW próbuje ratować się przed spadkiem liczby członków,przynajmniej w okręgach nadmorskich.Wielu wędkarzy zrozumiało,że morze to łowisko całoroczne i dużo rybniejsze niż wody PZW.
Wracając do troci w morzu to widziałbym to tak,całkowita ochrona w strefie ujść rzek w obwodzie o promieniu 0,5 Mm.Poza ujściami wędkarze mogliby łowić cały rok,ryby łowione jesienią poza ujściami rzek nie mają śladów gonad rozrodczych,nie przystępują do tarła w danym roku.

Odp:Rozmowy nadmorskich okręgów PZW z ministerstwem 2010/03/02 10:03 #35140

  • dmychu
  • dmychu Avatar
marek0l napisał:
Nie podoba mi się to,PZW próbuje ratować się przed spadkiem liczby członków,przynajmniej w okręgach nadmorskich.Wielu wędkarzy zrozumiało,że morze to łowisko całoroczne i dużo rybniejsze niż wody PZW(...)

Marek,
Niezależnie od tego czy proces integracji gospodarowania zasobami ryb w morzu i w rzekach łącznie wyniknie z czystych czy podstępnych pobudek, to wspólne rozmowy na ten temat są przyczynkiem do wspólnego decydowania o gospodarowaniu, co samo w sobie jest obiecujące. Zbliżenie musi następować i się pogłębiać. Zasoby ryb dwuśrodowiskowych obejmujące morze Bałtyckie i rzeki, to są jedne i niepodzielne zasoby. Owocem walki o pietruszkę być może okaże się prawidłowa gospodarka uwzględniająca rybaków i wędkarzy, zarybienia i tarło naturalne. Aż kusi mnie aby napisać... i żyli długo i szczęśliwie:) Tak więc Marku, głowa do góry - spójrz na to z dobrej perspektywy i bądź optymistą.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Odp:Rozmowy nadmorskich okręgów PZW z ministerstwem 2010/03/02 10:19 #35142

  • szpiegu
  • szpiegu Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 47
  • Podziękowań: 1
Dmychu rozumiem wyższość połączeń itp dla dobra ryb dwuśrodowiskowych itp ale

Niezależnie od tego czy proces integracji gospodarowania zasobami ryb w morzu i w rzekach łącznie wyniknie z czystych czy podstępnych pobudek, to wspólne rozmowy na ten temat są przyczynkiem do wspólnego decydowania o gospodarowaniu"........ gdybym był decydujący o tym czy chciałbym rozmawiać z PZW to bym z nimi nie gadał jako inspektorat morski jezeli nawet ktoś chce rozmawiac ze mna nawet z podstepnych pobudek to nie jest partnerem do rozmow wspolne decydowanie o gospodarowaniu czego????? dla mnie PZW jako całość nie potrafi zagospodarować swoich wód jak powinno może w nielicznych wyjątkach

"Zbliżenie musi następować i się pogłębiać." zbliżenia być nie musi w imie czego PZW pcha się na wody morskie po to żeby w ramach porozumienia członkowie PZW za darmo mogli w nim wedkować zwykły Kowalski jak bedzie miał do wyboru zapłacic za karte pzw a dostaje do tego gratis morze to przejdzie do PZW a inspektorat zacznie tracic kase z powodu odejscia tych kowalskich dla mnie choru układ poza tym jezeli chcem jechac na oesa to place za niego równie dobrze bede placil do inspektoratu bo tam ryby jeszcze są a w wodach pzw ich nie ma moze z wyjątkami
jestem CELEBRYTĄ

Odp:Rozmowy nadmorskich okręgów PZW z ministerstwem 2010/03/02 10:57 #35148

  • fifi
  • fifi Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Eksploracja grzebanie w ziemi lewel1
  • Posty: 613
  • Podziękowań: 17
ja dodam jeszcze tylko ze to nasza mentalnosc. złowic jak naj wiecej co i całemu osiedlu bedzie mozna dac.kiedys mój kuzyn pojechał na kuter mieli łowic dorsza. wyprawa kosztowała tak 130zł. z paliwem. ale jak to jest w polsce... musi sie zwrócic. przywiezli tyle ze kazdy po rodzinie sprzedawał za bezsens. i tekst do mnie. ty tyle wszedzie jezdzisz takie pieniadze płacisz i nic nie przywozisz. rece opadły mi. sam on miał tak 30kilo opatroszonej ryby. a ile mozna zabrac tego dorsza 7 sztuk??? a podobno co lepsi maja jeszcze jakies przywieszki na łowienie sledzi. powiedziałem przy całej rodzinie jemu ze zycze powowzenia w takich połowach tylko jak długo bedzie tak łowic... i cisza. ze równie dobrze by mógł rzucic do chlewu granat i co zabite to jego. ale kiedys w chlewni tez mieson sie skonczy. i przyznano mi racje.
Jeśli znajdziesz błąd w Moim poście/temacie to musisz wiedzieć ,że został on popełniony celowo...
ŁÓWCIE
BERETUJCIE
ŻRYJCIE

Odp:Rozmowy nadmorskich okręgów PZW z ministerstwem 2010/03/02 11:43 #35150

  • bigos
  • bigos Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 384
  • Podziękowań: 222
Maly przyklad w poruszanej kwestii-historia jest z 2002 roku.Na chwile obecna ( od dwoch lat ),komercyjne polowy lososi zasadniczo zostaly zabronione.Pomiedzy tych niespelna 900 rybakow podzielono 25 mln euro i sprawa zamknieta.W Irlandii wedkarstwo traktuje sie w miare powaznie jako sektor przynoszacy zyski.W Polsce jestesmy w ciemnej...A jestesmy tam dlatego ,ze nie ma chyba nikogow tym kraju, kto mialby jakas wizje i szerszy pogald na sprawe -bez tego nie mozna pewnych rzeczy zrozumiec, a nie rozumiejac trudno oczekiwac jakichkolwiek dzialan i regulacji prawnych...Amen...

www.fishing.co.uk/article.php3?id=2180


PZW najbardziej interesuje ,,liczba czlonkow'' i to czy ,,lowic wolno na splawik czy na muche'', a uciekaja problemy ,ktorymi trzeba sie zajac, ale nie ma ani wizji, ani czasu na powazne dzialania...Zreszta ,to chyba nie sa sprawy ktorymi pownien zajmowac sie zwiazek wedkarski,zbieranina spolecznikow, czesto laikow rybackich,ktorym sie wiele rzeczy wydaj i na tym koniec merytoryki.Tylko kto ma sie tym zajac ?Pani z Departamentu Rybolowstwa ,ktora kariere zawodowa zaczynala od zdobienia naczyn i zrobila magisterke na jakims Uniwersytecie Przyrodniczym?Przeciez ona troc i lososia widzial na zywca tylko w supermarkecie -nie mozemy wymagac od takich ludzi cudow...Pozostaje chyba zbiorowe sepuku , albo wycieczka zagraniczna do kraju ,ktory na srebrnych rybach zarabia kase... Kase ,ktora mozna zarobic u nas , na naszych rybach !!!!Linia po ktorej mysli i dziala Komisja Lososiowa to sredniowiecze.Z rycerzami w zbrojach mozna rozmawiac chyba tylko za pomoca topora...Argumenty niestety odbijaja sie od blachy ...ocynkowanej...
Ostatnio zmieniany: 2010/03/02 11:48 przez bigos.

Odp:Rozmowy nadmorskich okręgów PZW z ministerstwem 2010/03/02 13:52 #35155

  • fly
  • fly Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 201
  • Podziękowań: 20
szpiegu napisał:
Dmychu rozumiem wyższość połączeń itp dla dobra ryb dwuśrodowiskowych itp ale

Niezależnie od tego czy proces integracji gospodarowania zasobami ryb w morzu i w rzekach łącznie wyniknie z czystych czy podstępnych pobudek, to wspólne rozmowy na ten temat są przyczynkiem do wspólnego decydowania o gospodarowaniu"........ gdybym był decydujący o tym czy chciałbym rozmawiać z PZW to bym z nimi nie gadał jako inspektorat morski jezeli nawet ktoś chce rozmawiac ze mna nawet z podstepnych pobudek to nie jest partnerem do rozmow wspolne decydowanie o gospodarowaniu czego????? dla mnie PZW jako całość nie potrafi zagospodarować swoich wód jak powinno może w nielicznych wyjątkach

"Zbliżenie musi następować i się pogłębiać." zbliżenia być nie musi w imie czego PZW pcha się na wody morskie po to żeby w ramach porozumienia członkowie PZW za darmo mogli w nim wedkować zwykły Kowalski jak bedzie miał do wyboru zapłacic za karte pzw a dostaje do tego gratis morze to przejdzie do PZW a inspektorat zacznie tracic kase z powodu odejscia tych kowalskich dla mnie choru układ poza tym jezeli chcem jechac na oesa to place za niego równie dobrze bede placil do inspektoratu bo tam ryby jeszcze są a w wodach pzw ich nie ma moze z wyjątkami

Równie dobrze mógłbyś płacić np. mnie. Też nie ponoszę żadnych kosztów związanych z gospodarką trociową.
Mogę podać nr konta. :)

Jako członek PZW, opłacający kartę w momencie zarybiania smoltem tracę dwa tygodnie łowienia z powodu czasowego wyłączenia łowiska. Często są to najlepsze tygodnie, bo w tym czasie dociera tam pierwsza "fala" srebrniaków. Termin zarybiania jest stały, tylko srebrniaki o tym nie wiedzą i rozpoczynają ciąg w zależności od warunków pogodowych. Jeżeli inspektorat zrekompensuje mi tę stratę, to mogę mu płacić za prawo łowienia w morzu, o ile będę chciał i miał ochotę tam łowić. Dla wędkarzy mieszkających nad morzem oesem jest właśnie morze, bo podczas jedzenia obiadu patrzą przez okno i oceniają stan morza. Ja mam do morza tylko 200 km i pomimo śledzenia pogodynki mogę nie trafić z wyjazdem, lub trafić na 1 godzinę dobrych warunków.
Nie łowię keltów, bo więcej frajdy daje mi hol 2 kg szczupaka latem, niż 3 kg keltowej chudziny w pierwszych dniach stycznia, a po mięso rybie idę do najbliższego marketu.
Najgorsza strona o wędkarstwie muchowym

Odp:Rozmowy nadmorskich okręgów PZW z ministerstwem 2010/03/03 00:08 #35216

  • marek0l
  • marek0l Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Mowa jest SREBREM, a milczenie złotem.
  • Posty: 1008
  • Podziękowań: 350
Mój głos do prezesa Teodora Rudnika:
Panie Teodorze,niepokoi mnie zamiar zrównania okresu ochronnego troci wędrownej w rzekach i morzu.Co do rzek,to raczej rzadko już łowię w nich trocie więc tylko ogólnie stwierdzę,że wydłużenie okresu połowu w październiku jest dobre,jednak powinno wyłączyć się górne,tarliskowe odcinki,jednak jednocześnie powinno wydłużyć się okres ochronny.To co mnie najbardziej interesuje,trocie w morzu,tu widziałbym to jako mocną ochronę w okresie wędrówki tarłowej w obrębie przyujściowym rzek do których wchodzą trocie.Całkowita ochrona,zakaz połowów wędkarskich i zakaż stawiania sieci rybackich w obwodzie powiedzmy o promieniu 0,5 Mm od ujścia rzeki.Poza ujściami połowy wędkarskie powinny być nieograniczone przez cały rok.Po pierwsze,jesienią w morzu łowi się srebrne ryby,które nie weszły w danym roku na tarło do rzeki.Po drugie rozwój turystyki wędkarskiej w martwym turystycznie okresie,co napewno byłoby korzystne dla naszego regionu.
Proszę o wypowiedź Pana w tym temacie.
Pozdrawiam

Odpowiedź Pana Prezesa:
Rozmawiamy o całym pasie przymorskim. Okręgowy Inspektorat Rybołówstwa Morskiego w Gdyni, Słupsku i Szczecinie, ustala samodzielnie okresy ochronne, np. w Gdyni, nie ma okresu ochronnego na trocie. Dla wędkarzy okres ochronny od 1 października do 31 grudnia, dla rybaków morskich od 1 października do 15 listopada. Więc co się dzieje po 15 listopada. Ujścia rzek są zastawione sieciami. Trocie idące z morza na tarło i schodzące z rzek po tarle, nie mają wyboru – SIATKA. Musi być bezpieczny korytarz dla ryb.
Okres ochronny. Pisali wędkarze na mojej stronie, na spotkaniach naciskają.
1. Znieść okres ochronny. Będą wędkarze nad rzekami – nie będzie kłusowi.
2. Skrócić okres ochronny na rzekach, propozycje są różne, np. od 20 października do 15 grudnia.
3. Okres ochronny uzależnić od temperatury panującej w danym regionie.
Za skróceniem okresu, może przemawiać tylko mała ilość gniazd tarłowych, trocie przekopują swoje gniazda. Przegrody na rzekach, ryby nie docierają na płytkie wody.
Mam wątpliwości, czy ustalając okres ochronny mamy brać pod uwagę turystykę.
Z chęcią poznam Wasze opinie.
Pozdrawiam

Niestety,Pan Teodor nie udzielił mi odpowiedzi dlaczego nie będę mógł łowić troci w morzu jesienią.Troci która nie zmierza na tarlisko ani nie szykuje się do kopania gniazda na tarlisku.Srebrnej,silnej troci,która jest dla mnie godnym przeciwnikiem w odróżnieniu od wymęczonego tarłem kelta,którego chce mi podsunąć PZW.To narazie jeszcze przymiarki do zmian,ale sytuacja sygnalizuje potrzebę powstania nowego stowarzyszenia reprezentującego wędkarzy morskich.

Odp:Rozmowy nadmorskich okręgów PZW z ministerstwem 2010/03/03 01:14 #35218

  • fly
  • fly Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 201
  • Podziękowań: 20
Tragedią polskiego mięsiarstwa ups. przepraszam wędkarstwa jest pozwalanie połów kelta. Okresy ochronne zostały ustanowione przynajmniej 70-60 lat temu, kiedy troć i łosoś rozmnażały się w sposób naturalny chociażby w Rabie. Obecnie kiedy w wielu przypadkach zarybiamy materiałem pochodzącym ze sztucznego tarła nie mają one najmniejszego sensu. Rozumiem, że w przyujściowych odcinkach rzek posiadających naturalne tarliska naturalne tarło ma miejsce i jest efektywne, ale na Drwęcy zarybianej smoltem wstępująca troć dopływa do tamy w Lubiczu i koniec, nieliczne stado podchodzi 2 km wyżej i napotyka na zaporę ujęcia wody. Jeżeli jeszcze jakimś niedobitkom udaje się pokonać i tę przeszkodę to jako tarlisko ma Drwęcę i mikroskopijnymi odcinkami żwirowymi. Gdzie jest więc sens stosowania na tej rzece okresu ochronnego?
A łowione kelty odbywają tarło pod tamą w Lubiczu rozwalając sobie nawzajem gniazda tarłowe.
Najgorsza strona o wędkarstwie muchowym

Odp:Rozmowy nadmorskich okręgów PZW z ministerstwem 2010/03/03 08:57 #35229

  • dmychu
  • dmychu Avatar
marek0l napisał:
(...)Niestety,Pan Teodor nie udzielił mi odpowiedzi dlaczego nie będę mógł łowić troci w morzu jesienią.Troci która nie zmierza na tarlisko ani nie szykuje się do kopania gniazda na tarlisku.Srebrnej,silnej troci,która jest dla mnie godnym przeciwnikiem w odróżnieniu od wymęczonego tarłem kelta,którego chce mi podsunąć PZW.To narazie jeszcze przymiarki do zmian,ale sytuacja sygnalizuje potrzebę powstania nowego stowarzyszenia reprezentującego wędkarzy morskich.

Ledwo się to morskie trociowanie urodziło i co, już ma zostać zniszczone?

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Odp:Rozmowy nadmorskich okręgów PZW z ministerstwem 2010/03/03 09:16 #35235

  • Artur Furdyna
  • Artur Furdyna Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1378
  • Podziękowań: 575
We wszystkich tych uzgodnieniach, za plecami wędkarzy realnie łowiącymi trocie, widać pewne ukryte zamysły:
-powstrzymanie rozwoju morskiego trociowania- zagrożenie dla dotychczasowej polityki PZW w tej materii
-w tym pokazanie jak opłacalna to/ turystyka wędkarska/ gałąź gospodarki- wejście samorządów w administrowanie wodami atrakcyjnymi- dodatnie efekty ekonomiczne
- zagrożenie powstania niezależnej grupy wędkarzy.....mogącej stać się początkiem upadku PZW w dotychczasowej formie- regionalizacja, autonomia, nowi użytkownicy rybaccy
- trzymanie się połowów kelta utrzymuje nas w zaścianku wędkarskiej Europy i Świata......i dalej można bazować na nijakich wędkarzach/mięsiarzach zadowolonych z byle czego.....ale płacących do9ść licznie składki na dotychczasowy systemik....
Nie odbierajcie tego/mojej wypowiedzi/, jako zamach na PZW, od tego jestem daleki, ale reorganizacja tej organizacji jest, moim zdaniem niezbędna.
Ostatnio zmieniany: 2010/03/03 09:25 przez Artur Furdyna.
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.113 seconds