Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: ::::: POŁOWY 2009 :::::

Odp:::::: POŁOWY 2009 ::::: 2009/04/03 22:54 #13418

  • paszczak
  • paszczak Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 792
  • Podziękowań: 28
michu napisał:
Sam byłem zaskoczony. Widziałem ich dosłownie kilka, były siwe i miały ok 2,5- 3cm długości, bankowo nie były to oliwki, chociażby ze względu na kolor no i wielkość! Nie była żadnej wielkiej rójki, ale może to dlatego, że zaczęła płynąć bardzo brudna woda

Ta brudna woda, która zaczęła płynąć tez mnie zaniepokoiła... bo niby skąd się wzięła? Czy to się działo w dorzeczu Gwdy może (nie pisz szczegółowo, tylko tak/nie czy to było w dorzeczu Gwdy? :)

Odp:::::: POŁOWY 2009 ::::: 2009/04/03 23:01 #13419

  • michu
  • michu Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 726
  • Podziękowań: 206
Grilse mam do Ciebie kilka pytań, skoro łowiłeś nad ciurkiem, to pewnie musiałeś zmagać się z krzaczorami. Jak sobie radzisz z nimi podczas rzutów? Stosujesz wyłącznie rollcast-y, czy jednak zdarzało sie Tobie wypuszczać przynętę? Pytam bo u mnie to ciężko nawet z rollcastem rzeka mocno meandruje i zazwyczaj jedynym sposobem na podanie przynęty jest wypuszczanie linki i tak wczoraj robiłem, ale jednak nie mam przekonania do tej metody. Poradź coś;)
Ż(r)yj z umiarem.
Ostatnio zmieniany: 2009/04/03 23:09 przez michu.

Odp:::::: POŁOWY 2009 ::::: 2009/04/03 23:14 #13420

  • michu
  • michu Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 726
  • Podziękowań: 206
Nie, to nie było w dorzeczu Gwdy. Natomiast po przybyciu nad rzekę woda nie był czysta, raczej żółtawa, ale to co zaczęło płynąć ok godziny 15- tragedia! Palec włożyłem i nie było go widać.
Ż(r)yj z umiarem.
Ostatnio zmieniany: 2009/04/03 23:15 przez michu.

Odp:::::: POŁOWY 2009 ::::: 2009/04/03 23:36 #13423

  • grilse
  • grilse Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Work is for people who doesnt know how to fish....
  • Posty: 1299
  • Podziękowań: 913
Akurat ta rzeczka plynie caly czas w lakach i bez problemu mozesz sobie lowic klasycznym rzutem odkladajac linke do tylu. Ogolnie lubie lowic na strimka idac w dol rzeki. W przypadku tego ciurasa to idac w dol pewnie bym wszystko poploszyl. Dlatego lowilem idac w gore i rzucalem pod prad i zciagalem agresywnie muche z pradem. Miejsce w ktorym wyjalem ta rybe bylo bardzo niepozorne kepa traw przy burcie brzegowej. Rzucilem tam zaciagnalem dwa razy sznurem a ryba wyjechala do wierzchu za mucha i ja zjadla. Moim zdaniem jezeli lowisz w bardzo zakrzaczonej malej rzece na muche to masz o wiele mniejsze szanse na rybe. Wydaje mi sie ze spinning bedzie efektowniejszy dlatego ze mozesz celniej i latwiej podac przynete. Osobiscie unikam niektorych rzeczek dlatego ze z muchowka tam sobie nie poradze.

Odp:::::: POŁOWY 2009 ::::: 2009/04/03 23:48 #13425

  • michu
  • michu Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 726
  • Podziękowań: 206
Następnym razem zrobię test- biorę spina i będę obławiał te same miejsca- wtedy się okarze co jest grane.
Tak, czy siak serdeczne dzięki za odpowiedz:)
Ż(r)yj z umiarem.
Ostatnio zmieniany: 2009/04/03 23:51 przez michu.

Odp:::::: POŁOWY 2009 ::::: 2009/04/04 23:42 #13467

  • KwaQ
  • KwaQ Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 346
  • Podziękowań: 773
grilse - No piękny kaban :) moje najszczersze gratulacje :) nie wielu potrafi "wydłubać" kabana z rzeki w której podobno nie ma już dużych rybek :)

pozdro

Odp:::::: POŁOWY 2009 ::::: 2009/04/05 00:39 #13470

Grilse gratuluję potoka, w życiu takiego nie złapałem. (kto chce mi dać bana, niech dalej nie czyta).
Dalej jednak nie napiszę tego co bym chciał.
Wkleję jednak tekst pewnego forumowicza. Tekst, po przeczytaniu którego za pierwszym razem nie wiedziałem, co sądzić. Teraz natomiast wydaje mi się on bardzo bliski mojemu sercu.

Gratki i szacun oraz pełen respect.
Kropki , ciapki , gratki , szmatki
30 kropek , 25 kropek , 10 kropek
gratki , gratulki , buziaczki , śliniaczki
prosiaczki , grubaski , plusiaczki , śrebniaczki
pedałki i kutaski , a na koniec oklaski.

Odp:::::: POŁOWY 2009 ::::: 2009/04/05 11:19 #13481

  • lukomat
  • lukomat Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 55
  • Podziękowań: 5
@grilse, bylem nad ta rzeczka pare razy i zawsze cos ciekawego sie dzialo (co prawda nigdy nie mialem kontaktu z takim duzym klockiem). Na poczatku tej dekady rzeczka zostala powaznie zanieczyszczona przez rolnika. Znajomy byl wtedy tam oszacowac straty. Troszke zaskoczony iloscia ryb +60. Zreszta to chyba nie powinno dziwic, bo pstragi wchodza tam z Donu. Potem jak spadnie poziom wody, wracaja do glownej rzeki (no chyba, ze rozmawiamy o innej rzeczce).

Pozdrawiam

Odp:::::: POŁOWY 2009 ::::: 2009/04/06 00:24 #13510

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Wybrałem się dziś nad nową rzeczkę...

Na początek w ogóle nie byłem pewny czy są w niej rybki. Po jakimś czasie spiąłem dwa ładne pstrągi ok. 35 i 45 na Meppsa Aglię złotą TW nr 1 z powodu... ach, wciąż łowię na tego Robinsona Perch 1,5 - 7 g który jest za delikatny. Nie mogłem dziś dobrze zaciąć żadnych ładniejszych pstrągów. Złowiłem tylko dwa maluchy, których nawet nie fotografowałem.


Po jakimś czasie natknąłem się na martwego dzika, który dokończył swego żywota nad brzegiem rzeczki.


Z nudów zrobiłem sobie pamiatkowe zdjęcie...


Z czasem doszedłem do bardzo ciekawej miejscówki, gdzie zwalone drzewo postawiło do pionu fragment kamienistego dna. Obecnie pstrągi mają tam pionową ścianę zbudowaną z kamieni i korzeni.


Poniżej tego przewężenia rzeczka fajnie się rozlewała.


By po chwili wpaść w kolejne przewężenie, gdzie czają się zapewne ładne potokowce.


Po południu światło zaczęło tworzyć piękne cienie na skarpie porośniętej buczyną.


Widok ze skarpy wprawił mnie w dobry nastrój, aczkolwiek poniżej tego zakrętu straciłem kolejnego wymiarka, tym razem na pływającego Kenarta... jak zwykle wędeczka była zbyt miękka do prawidłowego zacięcia.


Z czasem znów wróciłem do obrotówki, na którą spadł mi czwarty dobry kropek tego dnia... ale że zawisła na dotatek na drzewie, trzeba było ściągnąć buty.


Na koniec przyjemnie było opłukać ogorzałą twarz zimną wodą.


A więc nowe łowisko zaliczone. Pstrągów całkiem sporo. Roiły się widelnice, ale nic nie zbierało. Następnym razem wpadnę tam ze sztywniejszą wędeczką to i pewnie wkleję coś ciekawszego. Jeszcze nigdy mi się tak kropeczki nie spinały, ale też nie łowiłem na tak delikatny spinning. Nie chce mi się przestawiać, nie mam ręki do takiej wędeczki. Dobra, ale na okonie. Trzeba chyba wreszcie ruszyć tyłek i kupić jakiś normalny kij, to i zdjęcia będą z rybkami. A tak szczerze - dostałem od pstrągów po dupie, ale i tak bywa. Brak formy to mało powiedziane, ale piwo po rybkach smakowało wybornie. Będzie lepiej. Jest ryba w wodzie, a to przecież najważniejsze.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 2009/04/06 00:28 przez dmychu.

Odp:::::: POŁOWY 2009 ::::: 2009/04/06 02:43 #13511

  • grilse
  • grilse Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Work is for people who doesnt know how to fish....
  • Posty: 1299
  • Podziękowań: 913
Tak pewnie myslimy o tej samej wodzie Lukomat. Mam pytanie czy widziales tam jetke? Na Donie jest na bank bo troche polowilem w tamtym roku.....
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.143 seconds