Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: ::::: POŁOWY 2009 :::::

Odp:::::: POŁOWY 2009 ::::: 2009/04/20 21:52 #14131

  • D_MAREK
  • D_MAREK Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 614
  • Podziękowań: 151
Pewnie masz sporo racji, koniec tematu.
Pozdrawiam
ZABÓJSTWO NIE DORÓWNUJE ROZKOSZY POLOWANIA
marekd73.blogspot.com/

Odp:::::: POŁOWY 2009 ::::: 2009/04/21 08:07 #14143

Dobra, Panowie drodzy koniec tematu. Nie ma co się kłócić. Przemyślałem to wszystko co mi napisaliście i chyba zrozumiałem dla czego każde poruszenie tematu zabić/nie zabić musi wywoływać takie ostre reakcje;). Dzięki FARTI za ostre słowa. Zmądrzałem. Poważnie.

Pozdrawiam i koniec tematu.

Odp:::::: POŁOWY 2009 ::::: 2009/04/21 08:59 #14145

  • forell
  • forell Avatar
  • Offline
  • Zablokowany
  • To be, or not to be
  • Posty: 349
  • Podziękowań: 102
Szkoda że trup... Mimo to gratuluję niezmiennie. A co do zawodów na zdechłej rybie... Ja bym do takich nie stanął po prostu. Od wielu lat z kolegami rozgrywamy zawody na zasadzie- złów wypuść i opowiedz

Czy zawody na zywej czy martwej rybie -powinny byc zakazane!To ,ze w ogole sie odbywaja ,zeby "łowcy"czerpali satysfakcje z dreczenia zwierzat zaspokajac swoje snobistyczne upodobania uchodzi tylko dlatego,ze ryby w przeciwieństwie do innych zwierzat nie maja glosu i tyle krwi.Pomyslcie co by było gdyby wsród mysliwych powstała grupa tzw."no killowcow"i robili zbiorowe polowania na zywej zwierzynie??Do zwierzat by strzelali np.pociskami usypiajacymi lub innymi pozwalajacymi przezyc.A czy ból zadany rybie jest innym bólem niz innemu zwierzakowi??Jestem wrogiem zawodów wedkarskich w jakiejkolwiek postaci!A porownywanie zawodow na "zdechłej rybie"do zawodow na zywej nie ma dla mniej wiekszej roznicy.A wchodząc głebiej w moralne aspekty to szybkie usmiercenie ryby jest bardziej etyczne niz dlugotrwałe dreczenie jej na wedce ,poźniej jej macanie ,obfotografowywanie,waznie ,mierzenie,itp.Poźniej i tak najczęsciej taka ryba wpuszczona z powrotem do wody w potwornych meczarniach śnie..Szczegolnie kiedy jest to delikatny pstrąg zlowiony letnia pora,zaraz nastepuja infekcje i inne nastepstwa poklucia ryby i szarpania ryby na wedce.

Odp:::::: POŁOWY 2009 ::::: 2009/04/21 10:39 #14147

  • adi.obi
  • adi.obi Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Wędkarstwo to coś więcej niż łowienie ryb!
  • Posty: 504
  • Podziękowań: 184
A zatem należałoby się zastanowić nad sensem praktykowania sportowych aspektów wędkarstwa w ogóle.
Ostatnio nader często nawiedza mnie refleksja na temat przeżywalności wypuszczanych przeze mnie pstrągów? A może ktoś z Was analizował już ten aspekt?
bamboosfera.blogspot.com/

www.klubpp.eu

Jestem NOKILLowym terrorystą.

Odp:::::: POŁOWY 2009 ::::: 2009/04/21 12:10 #14153

Gdy postępujesz właściwie (hak bezzadziorowy, nie przeciągasz holu w nieskończoność, jeśli musisz dotykać ryby to wyłącznie mokrą ręką, nie oglądasz jej "długo" - szczególnie latem i przy ostrych mrozach, nie cykasz bezsensowynych fotek gdy ryba ma lub nawet nie 30 cm), to ryba spokojnie przeżywa takie przygody. Rekordzistę złowiłem 4 razy. Za każdym kolejnym razem pstrąg był dużo bardziej ostrożny. 5 razu nie zdążyłem go złowić ze względu na okres ochronny.

Z lipkami trzeba uważać dużo bardziej niż z pstrągami, one są dużo mniej odporne.

Odp:::::: POŁOWY 2009 ::::: 2009/04/21 14:07 #14156

  • forell
  • forell Avatar
  • Offline
  • Zablokowany
  • To be, or not to be
  • Posty: 349
  • Podziękowań: 102
Gdy postępujesz właściwie (hak bezzadziorowy, nie przeciągasz holu w nieskończoność, jeśli musisz dotykać ryby to wyłącznie mokrą ręką, nie oglądasz jej "długo" - szczególnie latem i przy ostrych mrozach, nie cykasz bezsensowynych fotek gdy ryba ma lub nawet nie 30 cm), to ryba spokojnie przeżywa takie przygody. Rekordzistę złowiłem 4 razy. Za każdym kolejnym razem pstrąg był dużo bardziej ostrożny. 5 razu nie zdążyłem go złowić ze względu na okres ochronny.

Z lipkami trzeba uważać dużo bardziej niż z pstrągami, one są dużo mniej odporne.
Zauważ, żaden boardcode i przycisk uśmieszków nie jest pokazany, one są nadal w użyciu


Wszystko prawda co w/w kolega ,nie zmienia to faktu ,ze malo kto tak postepuje na wszelkie sposoby przedluza hol w dodatku jeszcze celowo na zylce bardzo cieńkiej (czesto są zrywy)potem sa buziaki ,macanie,ważenie,mierzenie,fotografowanie -ryba czesto krwawi -nikt tego nie dezynfekuje(a sa srodki do tego)i potem ledwo zywa ryba wraca do wody .Jesli w przypadku pstrąga przezywalnośc wychodzi 50%/50 % to jest wynik super.Ale przewaznie jest o wiele gorzej.Dlatego jestem pewny ,ze zawody wedkarskie w kazdej formie powinny byc zakazane -szczegolnie jesli chodzi o pstrąga i lipienia..Te ryby naleza do jednych z najdelikatniejszy i sa bardzo podatne za choroby.

Odp:::::: POŁOWY 2009 ::::: 2009/04/21 14:21 #14157

Trochę niewłaściwy wątek na rozmowy o zawodach, trudno.

Nie jestem zawodnikiem, nie biorę w nich udziału, chyba że towarzysko - nie liczę się w punktacji.
Też bardzo długo byłem przeciwnikiem zawodów, dopóki nie zobaczyłem, jak zawody są organizowane przez "wrocławiaków". Wyłącznie na żywej rybie. Zawodnicy są dzieleni na pary. W każdej turze do pary ktoś inny. Ryby mierzą sobie nawzajem w specjalnie przygotowanych miarkach rynienkach (rura pcv przecięta na pół, w środku przyklejona miarka). Ryba do podbieraka, można nawet ją zmierzyć w siatce, poprzez włożenie jej do mokrej miarki. Szybkie wyczepienie i do wody. Oczywiście obowiązkowo stosowane są haki bezzadziorowe. Taką formułę zawodów popieram inne nie bardzo.
Naprawdę jak ktoś chce, to można organizować zawody z głową.

Odp:::::: POŁOWY 2009 ::::: 2009/04/21 16:47 #14161

  • Adam Lejk
  • Adam Lejk Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 134
  • Podziękowań: 66
Witam.

Tak w nawiązaniu to aktualnego wątku to ostanio trafiłem na ciekawe badania opublikowane w porządnym amerykańskim czasopiśmie naukowym (North American Journal of Fisheries Management lub Transactions of the American Fisheries Society) na temat przeżywalności ryb i uzasadnieniu łowisk C&R. Badania przeprowadzono na pstrągu źródlanym. W warunkach laboratoryjnych ryby poddano czynnikowi stresowemu (symulacja holu ryby) i następnie wyciągnięto je z wody na 30s, 60s i 120s. Dodam że temperatura wody wynosiła 10 C. Najwyższe przeżywalności uzyskano w grupie ryb, które były wystawione na 30 sekundowe oddziaływanie powietrza atmosferycznego. Po 120 sek. ekspozycji snęło 70% ryb. Ustalono, że górną granicą jest ekspozycja 60 sekundowa. Próby powtarzano na kilku grupach ryb.

Pozdrawiam Adam
Klub "Pstrąg" Gdańsk

www.club-trout.pl

Odp:::::: POŁOWY 2009 ::::: 2009/04/21 19:12 #14167

  • AdamO.
  • AdamO. Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 123
  • Podziękowań: 39
30 sekund,30 sekund,30 sekund,30 sekund......

Szczególnie wielbiciele zdjęć z serii,, mikrokosmos'' ale i nie tylko niech sobie dobrze te 30 sekund zapamietają. Czy warto wyciągać to coś co ledwo widać na fotce z wody. A można sobie wyobrazić jak ten czas wygląda jak woda ma 15 czy 20 stopni. Zanim skrytykujemy kogoś za zabicie 50-tki czy ,,mordowanie'' ryb na zawodach pomyślmy czy sami jesteśmy tacy ,,czyści''.

Pozdrawiam

Odp:::::: POŁOWY 2009 ::::: 2009/04/21 21:57 #14170

  • Endrju
  • Endrju Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Team OSA
  • Posty: 989
  • Podziękowań: 486





Dzisiejsza zdobycz - samiec, 51 cm. Uderzył w obrotówkę nr 2 tuż przed samym zmierzchem.

Pozdrawiam :woohoo:
Ostatnio zmieniany: 2009/04/23 17:59 przez Endrju.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.107 seconds