Wiciu, czuję się naprawdę zaszczycony, że zalogowałeś się na FORS specjalnie po to, żeby skomentować mój połów. Skoro tak dobrze znasz to forum, przywitałeś już się ze wszystkimi i przedstawiłeś (sam wiesz – taka netykieta) i uważasz, że jest tu miejsce tylko dla ryb złowionych w polskich akwenach, to zwróć uwagę wszystkim, którzy pokazują swoje ryby złowione w Szkocji, Anglii czy Rosji (swego czasu były tu nawet pstrągi łowione w Stanach i ryby z Norwegii) i tym, którzy pytają o zagraniczne łowiska. FORS to Forum O Rybach Szlachetnych. Są tu wątki o zagranicznych łowiskach, jak i doświadczenia kolegów łowiących w różnych zakątkach Europy. To, że złowiłem rybę w Niemczech, nie jest żadną tajemnicą. Jak ktoś mnie spyta gdzie złowiłem, to chętnie odpowiem. Dlatego już Twój pierwszy komentarz jest dla mnie śmiechu wart. Żeby logować się tylko po to żeby napisać, że ktoś złowił rybę poza granicami Polski. Ile Ty masz lat?
jak bym miał prywatną rzekę w Niemczech to kto wie co bym wydeptał
Nie znasz realiów, nie wiesz jak jest, nie pisz. Rzeki ani potoku nie można tu kupić – należą one do okolicznych kół wędkarskich. Można jedynie słono płacić za dzienne zezwolenie. Sytuacja analogiczna do łowiska „Mała Wisła”, które w całości jest OS (znajdującym się w dzierżawie osoby prywatnej) – aż do mostu drogowego w Strumieniu.
Nie neguję Twojego wędkarskiego kunsztu, może byś coś „na moim prywatnym łowisku” wydeptał, o ile dałbyś radę przedrzeć się przez krzaki - ja mam łatwiej bo mam "bardzo małe ręce" i w ogóle jestem krasnoludkiem a do tego czarodziejem i tego pstrąga po prostu wyciągnąłem z kapelusza. A że nie miał 51 cm, obrobiłem zdjęcie w photoshopie i z dumą wrzuciłem na forum, czekając aż ludzie padną z podziwu.
Nie mam zamiaru zaśmiecać tego tematu.
Przepraszam za ten off-topic, ale dość już naprawdę tego, że ciągle są jakieś pretensje i zarzuty do prezentowanych tu ryb. Zawsze znajdzie się ktoś, kto krytykuje, niedowierza i bawi się w moralizatora.
Pozdrawiam,
Endrju