Steril napisał:A ja wczoraj pierwszy raz zetknalem sie ze smiercia - nad Wierzyca oparlem sie o galaz, ktora okazala sie spruchniala i polecialem ze skarpy glowa w dol w rzeke, na szczescie w mul. Wbilem sie w dno jak torpeda, jakos udalo mi sie wyjsc, ale bylo gleboko. Jakby lezal tam kamien to byloby po mnie, bo masa 95kg w skoku na glowke zrobilaby swoje i zostalbym w tej rzece. Cudem ja caly i nawet sprzet caly. Zona uslyszala, ze bylo tak fajnie, ze sie popluskalem, tak bylo pieknie. Na wierzyce juz sam nie pojde, bynajmniej nie na odcinki z "duza woda". Ale wracajac do tematu polowy: trzy pstragi po 25cm i jeden maly klen;)
Steril co tu dużo mówić. Po raz wtóry witamy na forsie:laugh:
Tak na poważnie to Wierzyca jest rzeczywiście cholernie niebezpieczną rzeką- ma straszny uciąg i potrafi być miejscami niewiarygodnie, nieprzewidywalnie głęboka i to własnie tuż przy brzegu. Miałeś dużo szczęscia, że incydent przytrafił sie latem, bo i woda cieplejsza i człowiek skompiej ubrany...
No, ale wracamy do samych połowów i Wierzycy. Biegam ostatnio trochę za Trocią i lipa. Nie, żebym od razu chciał kabany łowić, ale jakiś spławik dla zachęty na pewno by nie zaszkodził. A tu nic... Jedyne co, to dzisiaj już myślałem, że stracę dziewictwo, a tu na moim zestawie zameldował się szczupły i trzeba przyznać, że nie byle jaki( nie chodzi tyle o masę co o charakter:) ). Skubany wzioł wyrafinowanie, niemalże jak troć- prawie ze środka i bez charakterystycznego szarpniecia, tylko z tępym przymurowaniem- a najlepsze jest to, że po zacięciu odjechał w górę na pisku hamulca ze dwa metry, ziemia pode mna zadrżała, kolana się ugieły, a to tylko "prawietroć"...
Ponad to odbyłem krótką rozmowę z miejscowymi, od których dowiedziałem się, że jestem o co najmniej dwa miechy za wcześnie...
P.s. Jeżeli ktoś wyraził by chęc, to ja zadną poradą związaną z łowieniem troci na Wierzycy nie pogardze. Szczególnie mile widziane są informacje na temat srebrniakowego wabika (jedni mówią" " łów na woblera" inni " ta porą roku to tylko blachy" sam nie wiem, jak znam życie to pewnie prawda leży po srodku ) i ewentualne miejscówy, bo "przy płocie" wszystko obłowiłem bez jakichkolwiek efektów!