Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Ina 2009

Odp:Ina 2009 2009/01/01 21:12 #3655

  • piterusm
  • piterusm Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Co by tu ukręcić :)
  • Posty: 462
  • Podziękowań: 6
Uwielbiam takie fotki, natura to jest to. Nad Parsętą zawsze można spotkać sarny, czaple, dziki, zimorodki lecące tuż nad taflą rzeki i oczywiście wydry.

Odp:Ina 2009 2009/01/01 21:24 #3657

  • Miro
  • Miro Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 827
  • Podziękowań: 165
Panowie za wcześnie na zmartwienia to zaledwie kilka godzin nowego sezonu. Miejmy świadomość, że o większości złowionych troci w Inie nikt na forsie się o nich nie dowie. Pierwszy dzień sezonu to lajcikowe wędkowanie więcej gadania z napotkanymi wędkarzami niż właściwego wędkowania. Pilnowałem Iny w okresie tarła i w nawiazaniu do tego co napisał Artur Furdyna powiem - ryby na gniazdach było wiele - więc cierpliwości :)

Odp:Ina 2009 2009/01/01 22:01 #3659

Artur Furdyna napisał:
Zdajemy sobie sprawę, że jest cała rzesza ludzi żądna "martwej Iny". Postaramy się nie dopuścić do tego.[/quote]

Nie znam lokalnych uwarunkowań dotyczących Iny, dlatego pytam. Czy w cytowanej przeze mnie wypowiedzi Artura chodziło tylko o kłusowników, czy o coś innego, np. jakieś zinstytucjonalizowane działania typu regulacja całej rzeki?

Odp:Ina 2009 2009/01/01 22:10 #3661

  • GrzesB
  • GrzesB Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 118
  • Podziękowań: 3
Miro napisał:
Panowie za wcześnie na zmartwienia to zaledwie kilka godzin nowego sezonu. )

Masz rację Miro. Ja się nie martwię, byłem i jestem optymistą :) Ina to wspaniała rzeka.

Odp:Ina 2009 2009/01/01 22:28 #3663

Artur Furdyna napisał:
Zdajemy sobie sprawę, że jest cała rzesza ludzi żądna "martwej Iny". Postaramy się nie dopuścić do tego.
Nie znam lokalnych uwarunkowań dotyczących Iny, dlatego pytam. Czy w cytowanej przeze mnie wypowiedzi Artura chodziło tylko o kłusowników, czy o coś innego, np. jakieś zinstytucjonalizowane działania typu regulacja całej rzeki?


Na Inę i jej dopływy co chwilę spadają jakieś zagrożenia. Przykład pierwszy lepszy z brzegu.
Ostatnio znalazła się grupa inwestorów chcąca wybudować MEW w okolicach Sowna. Na szczęście pomysł upadł w zarodku i nie uwierzycie, ale tym razem dzięki "trzeźwemu" osądowi inwestycji przez Zachodniopomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych. .
Ostatnio zmieniany: 2009/01/01 22:57 przez Łowca jeleni.

Odp:Ina 2009 2009/01/02 10:39 #3678

  • Mysha
  • Mysha Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 232
  • Podziękowań: 26
Artur Furdyna napisał:
Najpierw zrozumieć trzeba trociowanie, a potem pisać o tym. To nie płotki, że zanęcisz i łowisz. Dziś spotkalismy Pana, który przez 30 lat złowił 8 ryb. Niektórzy sie uśmiechną, a ja Wam powiem, że to piękny wynik. To sukces wytrwałego łowcy. Bywają tacy, co mają to w sezon, ale większość całe życie chodzi za tą wymarzoną "metrówą". Im życzyć wypada sukcesu, reszcie jak najmniej stresu.

Hmmm, pozwolę się niezgodzić. Może tak to wygląda w naszym kraju, ale zapewniam Cię, że gdy np. łososi jest duzo w rzece to potrafią brać jak płotki. W zeszłym roku zaprowadziłem na keltowisko(w Rosji) moich 2 znajomych-w ciągu 4 godzin jeden złowił 23 kelty + 60 cm pstrąga, drugi 10 sztuk. Z srebrnymi rybami było gorzej - hol trwał dłużej :) .
Ten przykład jest po to by udowodnić, że w naszych wodach jest po prostu mało ryb i tyle.
Zawsze bawią mnie dociekania typu: zeszły już czy nie? Kiedyś sezon zaczynał się w lutym i do kietnia łowiło się kelciaki- zimy były raz takie, raz inne.
Człowiek który przez 30 lat złowił 8 ryb przypomina mi moich rodziców. Oni też już przeszło 30 lat grają w Lotto. Raz wygrali "piątkę", parę "czwórek" i trochę "trójek". Są tak jak MY- polscy trociarze, przeważnie łowimy wymęczone kelciny, czasami trafi się srebrniak. LOTTO.

Odp:Ina 2009 2009/01/02 11:27 #3682

  • Tom k
  • Tom k Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 155
  • Podziękowań: 1
Dokładnie, mi po prostu obrzydło to czesanie rzek poczciwymi "gębskimi" (mam kilka starych!). Przy czym w zasadzie łowiłem wyłącznie na Inie, pozostałe rzeki to pojedyncze wyprawy zimą, czasem też latem (w tym roku Parsęta). Po prostu zbyt często schodzi się bez choćby brania, to może się sprzykrzyć. Ileż można... Wolę pstrągi i morze ;) No i małe rzeczki.
Na uganianie się za keltami nie mam już siły, choć na wyczerpujące, morskie łowy wstawałem wcześnie rano i zwykle ostatni schodziłem z łowiska. Efekty przyjdą, o to się nie boję...
Ale - jednak we wrześniu Inę będę przeczesywał :)

Odp:Ina 2009 2009/01/02 14:45 #3688

  • Tomano
  • Tomano Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 201
  • Podziękowań: 10
Chociaż sznuję Pana Artura i jego zaangażowanie na rzecz naszych rzek to całkowicie popieram wypowiedzi Myshy i TomaK.
W naszych rzekach jest bardzo mało ryb.Za ten stan wini się najczęściej pogodę,kłusowników, inne rzeczy a na koniec samych wędkarzy. Nie rozumiem jak to jest,że podobno do rzeki wchodzi po kilkadziesiąt ton ryby w miesiącach ciągu tarłowego a raptem po 3 m-cach nie ma prawie ryb.
Wydaje się, że te tony są tylko na papierach w PZW, które nawiasem mówiąc olewa wędkarzy robiąc z nich wariatów.
Panie Arturze niech się Pan obudzi, bo w dzisiejszych czasach nie ma już Don Kichotów którzy żyją tylko miłością platoniczną. Jak ktoś się orientuje to wie, że jeżeli ryba wchodzi z morza i jest jej dużo to złapanie jej nie nastręcza żadnego problemu, natomiast gdy jej nie ma to się chodzi za metrówą 100 lat.Wszyscy płacimy duże składki i chcemy żeby nad wodą nie tylko podziwiać motylki i zwierzynę, ale przeżyć strzał adrenaliny właśnie na porządnej rybie.
Pozdrawiam ;)
Kill or not kill ?

Odp:Ina 2009 2009/01/02 15:01 #3689

  • BKU
  • BKU Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 44
  • Podziękowań: 11
Koledzy,

Z tego co wiem temat mial dotyczyc naszych sukcesow lub porazek na Inie a nie osadow dotyczacych rzeki jako tako, wiec proponuje powrocic do zalozenia tematu
Nie ukrywam ze temat jest interesujacy wiec moze warto zalozyc drugi post na ten temat

Pozdrawiam
BKU

Odp:Ina 2009 2009/01/02 16:33 #3696

  • Mysha
  • Mysha Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 232
  • Podziękowań: 26
Nie zamierzałem i nie zamierzam otwierać nowego wątku. Była to jedynie odpowiedź na post Artura, nie chciałem by wywiązała się tu jakakolwiek dyskusja o smoltach, gospodarce rybackiej, PZW itp. Nareszcie zaczął się sezon i szkoda czasu na bicie piany. Połamania kija.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.068 seconds