Synek napisał:Słupia to piękna rzeka, w Bydlinie bardzo fajna, szkoda , że przez urwane lusterko już nigdy nie będziesz tam łowił, Twoja życie Twoje decyzje...
cholera ciężka kwestia. taki niby mało ważny incydent, faktycznie zaważył na mojej antypatii do tego miejsca. nie wiem kto to zrobił, i jak już powiedziałem, nie chcę wrzucać wszystkich do jednego kotła, ale psychicznie męczyłbym się drugi raz tam parkując.
co prawda jest to post poświęcony Słupii w 2009 roku, jednak jak widać - po zamieszczonych postach - świetność tej rzeki chyba przeminęła. przez to, mogę kojarzyć ją sobie wyłącznie sentymentalnie, jako rzekę, w której po raz pierwszy złowiłem trotkę. zapewniam, że były to czasy znacznie lepsze dla łowności tej rzeki. praktycznie rzadko kiedy wracało się bez ryby, a pięćdziesięcio centymetrowe ryby wypuszczałem z politowaniem.
szklak 240cm kupiony na wycieczce w Czechosłowacji, kołowrotek Germina Forelle odkupiony za dewizy od znajomego, gorzowska "trzydziestka" i kilka blach produkcji sum-a wystarczało na kilkadziesiąt ryb w sezonie. jak to się ma cholera do dzisiejszych standardów?
i do tego Panowie aż się serce kraje jak widziałem w wiadomościach migawki z zapleśniałymi nie wiedzieć czemu rybami. co roku cyklicznie to samo. a może ktoś chce się założyć, jak będzie wyglądała nadchodząca jesień...
pozdrawiam Wszystkich