TEMAT: Łupawa 2009

miko napisał:Całkiem możliwe, zresztą byłem tak jedynym wędkarzem z muchą.
Wrzuć link do fotki bo coś jej nie widać

Flowhere, trzeba było być wczoraj, nie byłbyś jedynym Ale witaj w klubie, ja dziś dla odmiany chyba byłem jedynym z multiplikatorem ;)Poranny mróz jakoś odstraszył nas od muchówki, w piątek przy wyższej temp już linka obmarzała w powietrzu ...

Pozdr

Byłem wczoraj na tym samym odcinku. Ja nie widziałem nikogo z muchówką, ale coś kumpel mówił że widział jednego muszkarza.
Wiatr za ścianą lasu był taki, że nia dało by się łowić mio sprzętem, muszę zmienić sznur, bo tym na który teraz łowię nie mogę zrobić najprostszej rolki

kolega z dwuręcznym kijem radził sobie na łące powyżej jazu doskonale nawet w ten wiatr wczorajszy Problem rzucania rolką moim zdaniem to nie tylko kwestia sznura (bardzo ciężkiego na ogół o tej porze roku) ale i wędki. Ale to temat na wątek poniżej który już ktoś założył Po moim pierwszym spostrzeżeniu Łupawa na tym odcinku jest świetna do muchowania, szkoda tylko że był mróz....

Pozdr

Coś w tym musi być, jestem jeszcze zbyt "świeżym" muszkarzem by stwierdzić co w moim zestawie jest nie tak. Planuję zakup innej wędki no i sznura by zaczęło to mi trochę lepiej wychodzić, bo teraz muszę szukać miejsc by za plecami mieć czysto, a to nie powinno tak wyglądać.
Teraz łowię wędka zbyt szybką i sznurem z głowicą, i sam dostrzegam że coś MUSZĘ zmienić.

Gratulacje Miko! piekne rybki:) Chyba dzisiaj byles mistrzem odcinka! PS: Nigdy na Łupawie nie lowiłem - tam jest tylko 3km rzeki? Pozdro

Jak sytuacja? RYbki biorą?

Ja mam pytanie do łowiących na Łupawie trochę w innej sprawie.

Postanowiłem się wybrać w te okolice w połowie lutego razem z Tatą.
Ja przeważnie żeby połowić pstrągi na odcinku "no kill" i specjalnym i poćwiczyć streamera...
Natomiast mój Tata jest zatwardziałym spinningistą i mam pytanie czy ma szansę na spotkanie z pstrągiem na pozostałych odcinkach tej rzeki - przede wszystkim w górę od Smołdzina, czy pomiędzy odcinkiem specjalnym a "no kill"?

Pewnie spróbujemy też pochodzić za trocią, choć to już będzie trochę za późna pora...

Jakby ktoś nie chciał pisać na forum to proszę na priv: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Będę wdzięczny za sugestie, bo zastanawiam się czy to w ogóle jest dobry pomysł, żeby tam jechać - może lepiej wybrać się na jakieś zapomniane rzeczki w górnych dorzeczach Słupii czy Wieprzy...

Pozdr

Łukasz

Rybki nie były wczoraj skore do współpracy. Zawody wygrał kolega Adam łowiąc trotkę 50cm na muchę. Ja zanotowałem delikatne branie i słyszałem o jednej 3kg rybce. Podobno trochę ładnych rybek padło w tygodniu takich po 70-90cm. A dziś jak na złość odwilż, a tu trzeba zasuwać zamiast na rybki.