TEMAT: Trocie u naszych sąsiadów

kwasik napisał:
Witam Kwasik
Sa wody ,tez dopiero sie niedawno dowiedzialem bo czytalem w aktualnym www.Blinker.de o Zekach trociowych.I niemyslalem ze jest tam tak dobrze.dalem link pod kturym wszystko stoji.A wody pstragowe to mam kolo sie naprawda super.Ja lapie duze okazy.60cm +,a takie 50 cm to normalka.Ceny na Dzien wedkowania to 10 €, ale sie oplacik bo Ryba jest.Mieszkam kolo Dortmund.
Pozd.Roland
Nieumie wzucic linka,sprobuje tak
Na Blinker cliknac,i w ten Suchen napisac to:Meerforellen kehren zurück ,a potem jak to wyskoczy to nato kliknac i to wyskoczy:22.12.2008 - 18:00 Meerforellen kehren zurück ,na to wejsc i tam w artykule stoi to:Weitere Informationen zum Heftartikel und eine Übersichtskarte,na to kliknac i wtedy idzie ten caly artykuj sciagnac.A jak nieklapnie to moge na emaila wyslac. Poz.Roland

Danke, Roland

A jak wyglada sytuacja z trociami i pstragami w Meklemburgii, blizej Baltyku i polskiej granicy?

Polscy wędkarze za granicą maja już ponoć lepszą renomę niż niemieccy chociażby...

Potoki sześdziesiątaki za 10 ojro za dzień, to nawet przy dzisiejszym kursie to jak za darmo.

Niestety z tego co mi wiadomo w Meklemburgii i Brandenburgii nie jest tak kolorowo ani z kupnem tych licencji przez obcokrajowców,ani z łatwym złowieniem sześciesiątaków;) Rzeczek pstrągowych jest tam zaledwie kilka, z tego cześć klubowych, ograniczeń odnośnie łowienia i dojazdu do nich jest sporo, sezon jest zdecydowanie krótszy niż u nas. Ryb faktycznie jest w tych kilku ciurkach więcej niż u nas, jednak by chronić niewielką populację potokowców dorybiane są często tęczakami "pod wędkarzy". Dla ciekawych polecam pogrzebać w artykułach na FF, nasz kolega Georg trochę pisał na ten temat. O trociach łowionych w rzekach w ogóle nie słyszałem w tej części Niemiec, jak już to tylko w morzu, np Rugia jest dość popularnym łowiskiem.

Pozdr

Pisalem o tych Zekach na ktorych ja lowie.Niemusze nikomu bajerow wciskac,o wielkich polowach.Spinninguje od 10 Lat na wodach "görskich" i jak ktos lapac umie to ladne okasy powyciaga.Zarybiaja tylko Pstrągiem potokowym a teczaki to raczej jest malo w Wodach.Mialem w tamtym Roku pare ladnych Pstrągow źródlanych ,najwiekszy mial 54 cm ale dawal myslalem ze mie wedke polamie,ale byla to zabawa.Bo jak ktos juz miel takiego "wariata" to wie co on wyprawia.Jeden to moze mial 65 cm jak pszywalil to byl horror,nieumialem go uczymac wyciagal zylke i szed.Spial sie bo kotfice sie wyprostowaly,ale zabawa byla. Niemcy naprawde sa slabe w spinningu,jak ja niekiedy ich wiedze jak blachy abo woblrery Powalczen to mie sie tylko chce smiac.Mie nauczyl moj Tesc ktury pochodzi z Torunia i ktory byl jeden z pierwszych co na Derweca trocie lapal.Z Karta nie jest tak cieszko,czeba tylko wiedziec gzie sie kupuje.Tylko tu w Niemczech jest tak ze Zeka jest na odcinki podzielona i kazdy klub wydaje Karty.Odcinki sa pszewarznie takie 7 km.Tyly co ja wiem to jest w Meklemburg i Brandenburg slabo z "gorskimi"wodami,ale na 100% niewiem bo tak jescze nigdy nielapalem.Pozd.Roland

ten mial 58 cm ,z 2008 ,a te zrodlaki to mialy tak po 48 -52 cm,
jak idzie tutaj fotki wstawic??

Podaje link ,gdzie mozna sie sporo dowiedziec nt połowów w Brandenburgii.
www.pzw.org.pl/zgpzw/wiadomosci/4023/60/...owac_w_brandenburgii

Białe rybę mozna u nic lowic praktycznie bez zadnych uprawnień,tylko na ryby drapiezne trzeba miec kartę..

Hej. Zmniejsz zdjęcie to max 738 pixeli w poziomie, inaczej się wszystko rozjeżdża