Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Kajakarze, ach Ci Kajakarze :)

Odp:Kajakarze, ach Ci Kajakarze :) 2011/05/31 12:53 #69093

  • RediP
  • RediP Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • CRET
  • Posty: 277
  • Podziękowań: 62
Wiele grup kajakowych to prawdziwi miłośnicy przyrody. Zagrożeniem dla rzek staje się natomiast masowość spływów i przypadkowość osób biorących w nich udział. Akurat grupa kajakarzy z filmiku wstawionego przez humbe ma radochę z tego że rzeka jest urozmaicona, są w niej powalone drzewa i najwyraźniej o to im chodzi. Przy masówce wszystkie przeszkody utrudniające swobodny "dryf" muszą zostać usunięte bo większość osób sobie nie poradzi.
Co na haku to w plecaku

Odp:Kajakarze, ach Ci Kajakarze :) 2011/05/31 13:21 #69094

Prawdziwy kajakarz jest jak prawdziwy wędkarz - szanuje miejsce, które odwiedza. I choć niedoświadczonych wędkrzy i kajakarzy jest więcej, pewne zachowania warto korygować. W grupie zorganizowanej powinien być zawsze ktoś, kto czuje bluesa. Kajakarze nie są naszymi przeciwnikami. Problemem są tylko niestosowne zachowania, do których należy m.in. dyktat turystycznej stonki. A stonka rządzić nie może, bo turystyka straci swój smak. Rządzić ma stary piechur z PTTK, ekstremalny kajakarz, rasowy pstrągarz i miłośnik ptaków. Wszyscy ci których wymieniłem, byle nie stonka.
Ostatnio zmieniany: 2011/05/31 13:24 przez Krzysztof Dmyszewicz.

Odp:Kajakarze, ach Ci Kajakarze :) 2011/06/01 10:18 #69144

  • Siemko
  • Siemko Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 461
  • Podziękowań: 16
Znalazł się jakiś uczynny wędkarz milioner....Będzie spokój choć chwilę....:):):)

szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34939,9703...ie_splywy_Drawa.html
Towarzystwo Przyjaciół Rzeki Wełny www.tprw.pl

Odp:Kajakarze, ach Ci Kajakarze :) 2011/06/01 20:57 #69174

  • Bibek
  • Bibek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 94
  • Podziękowań: 28
Siemko podsunąłeś super pomysł:) Planujesz spokojnie połowić na Drawie robisz rezerwację na 700 kajaków i masz święty spokój:)

Kajakarze, ach Ci Kajakarze :) 2019/05/12 11:32 #184034

  • SzymonP
  • SzymonP Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 644
  • Podziękowań: 274
W dniu wczorajszym wybrałem się po tygodniu pracy na pstrągi (około 100 km w jedną stronę od miejsca zamieszkania). W dobrym humorze zaparkowałem koło mostku nad rzeczką i zacząłem rozkładać sprzęt. Sielanka trwała może 5 minut gdyż nagle zza zwalonego do wody drzewa wypłynęli trzej kajakarze. Widać było, że nie są to ludzie z przypadku gdyż poruszali się bezszelestnie. Grzecznie się przywitali i popłynęli dalej. Stwierdziłem, że skoro już tutaj jestem to odczekam chwilę by woda się uspokoiła i spróbuję szczęścia. Po około 3 godzinach łowienia i przejściu solidnego kawału rzeki dotarłem do bardzo ciekawego naprawdę dzikiego i obiecującego odcinka z dala od cywilizacji. Niestety to był już dla mnie koniec łowienia. W oddali coraz wyraźniej było słychać narastające śmiechy i wrzaski. Niedługo potem zza zakrętu wyłoniły się ponownie cztery kajaki niosące wesołe towarzystwo. Delikwenci w stanie wyraźnie wskazującym na zażycie jakichś substancji nieustannie śmiali się w psychodeliczny sposób, uderzali wiosłami o burty kajaków i ogólnie płynęli w nieskoordynowany sposób. Nie pozostało nic innego jak złożyć sprzęt i udać się w drogę powrotną do samochodu choć nadal pozostało jeszcze kilka godzin dnia.

Na szczęście takie historie nie przytrafiają mi się często. Interesujące jest dla mnie tylko jak jedna grupa hobbistyczna może w naszym kraju bezkarnie rujnować wypoczynek innym. Wiem, że mój wpis nic w tym zakresie nie zmieni ale jak już zostało wielokrotnie napisane tutaj i na innych forach uważam, że kajakarstwo jest w naszym kraju rozrywką zbyt dostępną dla mas. Kajakarze powinni oprócz opłat za spływ dla organizatora partycypować także w kosztach utrzymania wód i płacić np. licencje kajakarskie na konkretną rzekę (dzienne, miesięczne, roczne), natomiast organizatorzy spływów powinni być zobowiązani by to weryfikować. Z pewnością ostudziłoby to zapał rozwrzeszczanej gawiedzi do tego typu rozrywek i pozostaliby tylko prawdziwi pasjonaci. Zupełną utopią jaka przychodzi mi do głowy jest np. system informatyczny w którym organizatorzy spływów musieliby rejestrować spływy co do daty rozpoczęcia, godzin i odcinków rzek. Dane takie powinny być dostępne na specjalnej stronie internetowej tak by wędkarze mogli uniknąć momentów gdy rzeka zmienia się w autostradę.
Wszędzie dobrze, ale na Pomorzu najlepiej.
Ostatnio zmieniany: 2019/05/12 11:35 przez SzymonP.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jacek Nadolny, WaldekO, jaroskorpion

Kajakarze, ach Ci Kajakarze :) 2019/05/12 13:34 #184035

  • WZ
  • WZ Avatar
W dawnych dobrych latach gdy na składanych kajakach typu jantar, zaopatrzony w książeczkę PTTK z potwierdzonymi miejscowościami na szlaku, w postaci pieczątek np. miejscowego sklepu gs, zdobywałem jako nastolatek odznaki kajakowe poznałem kilka rzek nie tylko pomorskich. Fajne ,,dzikie” czasy gdy kajaki, śpiwory i plecaki dostarczało się na miejsce najpierw pociągami osobowymi PKP, następnie samochodem marki żuk, biwaki po kilku dni w ładnych malowniczych miejscach, pierwszy pstrąg złowiony w Drawie oraz ludzie z którymi zawsze było wesoło, ale nigdy nie pozwolili by sobie na zachowanie kompromitujące w oczach młodych.
Postęp idzie: parseta.org.pl/index.php?id=65&tx_ttnews...b130e5ce87c99c3b32b7

Kajakarze, ach Ci Kajakarze :) 2019/05/12 13:45 #184036

  • SzymonP
  • SzymonP Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 644
  • Podziękowań: 274
WZ napisał:
Trociarze znad Parsęty są na pewno zachwyceni.
Wszędzie dobrze, ale na Pomorzu najlepiej.

Kajakarze, ach Ci Kajakarze :) 2019/05/12 23:11 #184040

  • Igoras
  • Igoras Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • homo sapiens ichtiofagus rex
  • Posty: 294
  • Podziękowań: 187
Kolega był ostatnio na górnej Parsęcie na pstrągach. 80 km w jedną stronę, po przyjezdzie oczywiście kajaki i powrót do domu. Dzień zmarnowany. Wrócił wkurzony. Niestety albo rzeka dla wędkarzy albo kajakarzy. Nie będę płacił żeby zrywać się w środku nocy aby moc połowić świtem i rankiem przed kajakami. Wg mnie to co robi Związek Miast to wielki błąd który doprowadzi do konfliktu. Świadczy też o małej świadomości osób zarządzających tym "biznesem" i nieliczeniem się z wędkarzami.
Ja mam blisko więc pół biedy ale na miejscu kogoś z dalszych rejonów gdybym kupił licencję i gnał pól Polski, płacił na paliwo, kwaterę itd i nie mógł łowić przez spływy żądałbym zwrotu kasy za licencję. Jeżeli wykupuje się licencję to zawiera się swego rodzaju umowę. Zasadą ogólnie rzecz biorąc, jest ekwiwalentność świadczeń czyli coś za coś. My płacimy a Związek Miast zapewnia możliwość swobodnego, niezakłóconego uprawiania wędkowania. Oczywistym jest, że trudno nazwać niezakłóconym łowieniem łowienie między kajakami. Czyli nie wywiązuje się z umowy. Nie wiem jak to się potoczy ale kiepsko to widzę.
Zawsze znajdzie się ktoś kto lepiej wie co jest dobre a co złe.
Ostatnio zmieniany: 2019/05/12 23:13 przez Igoras. Powód: gramatyka
Za tę wiadomość podziękował(a): SzymonP, WaldekO, salmon1977

Kajakarze, ach Ci Kajakarze :) 2019/05/13 13:41 #184042

  • salmon1977
  • salmon1977 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • avid :)
  • Posty: 2446
  • Podziękowań: 1449
Dokładnie .Przyjechanie latem i łowienie na górnej do pierwszych kajaków około 9 to słaba wizja letniego łowienia ,bo potem przypłyną kolejni i kolejni i kolejni ... :evil:
BAŁTek :)
Morskie Trocie --> www.facebook.com/groups/175452759609159/

Kajakarze, ach Ci Kajakarze :) 2019/05/13 15:36 #184043

  • Fatso
  • Fatso Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 139
  • Podziękowań: 14
Kajakarzy jest więcej, niż wędkarzy. Na kajakarzach więcej się zarobi, niż na wędkarzach. To wszystko wyjaśnia, niestety ...
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.085 seconds