Fireblood, wiem jak się czujesz, sam walczyłem z chorobą ponad rok i na szczęście wygrałem
W tym roku dane mi było połowić całe dwa dni (ostatnie dni sezonu) także też jestem "trociowo wygłodzony". Jeżeli tak bardzo się niecierpliwisz - zapraszamy nad Parsętę pogonić kłusoli przed świętami. Takie patrole chociaż w jakimś stopniu zaspokajają wędkarsko - przynajmniej tak jest z chłopakami biorącymi udział w inicjatywie, którą niebawem przedstawię na łamach FORS.
Zamieszczę na dniach aktualne zdjęcia znad Parsęty - dzisiaj dwa zdjęcia z wczorajszego patrolu (zatrzymaliśmy dwóch gości łowiących na zakazie na przynęty naturalne).