Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Warunki na rzekach przed rozpoczeciem sezonu

Odp:Warunki na rzekach przed rozpoczeciem sezonu 2010/12/12 10:12 #51211

  • FIREBLOOD
  • FIREBLOOD Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 49
  • Podziękowań: 1
witam ponownie.chciałbym odswiezyc temat,zeby nie został zapomniany.Piszcie.pozdrawiam

Odp:Warunki na rzekach przed rozpoczeciem sezonu 2010/12/14 22:28 #51457

  • foxy77
  • foxy77 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 595
  • Podziękowań: 360
Witam, w niedzielę nie wytrzymałem ciśnienia i poszedłem na spacer nad Wierzycę, mimo uporczywie padającego śniegu, nic w domu mnie nie utrzymało- jak po śladach było widać, to rzekę "ktoś" przede mną odwiedził, min. 3osoby, choć pewnie nie były one na spacerku tak jak ja.
Woda podwyższona, brzegi miejscami oblodzone na ok 1.5m na wodę, jaki gruby był lód- nie sprawdzałem, mam tylko nadzieję, że nie zamarznie na "amen" do 1 stycznia, chociaż w wypadku Wierzycy, wyszłoby to jej na dobre.
Ostatnio zmieniany: 2010/12/14 22:29 przez foxy77.

Odp:Warunki na rzekach przed rozpoczeciem sezonu 2010/12/14 22:43 #51458

  • D_MAREK
  • D_MAREK Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 614
  • Podziękowań: 151
foxy77 napisał:
Witam, w niedzielę nie wytrzymałem ciśnienia i poszedłem na spacer nad Wierzycę, mimo uporczywie padającego śniegu, nic w domu mnie nie utrzymało- jak po śladach było widać, to rzekę "ktoś" przede mną odwiedził, min. 3osoby, choć pewnie nie były one na spacerku tak jak ja.

Na rozpoczęciu sezonu będzie słyszane jak co roku: "Panie w grudniu to brali..."

Nic to, posiedzimy w chatach jeszcze te 2,5 tygodnia i ruszymy pełni nadziei nad rzeki. Potem będzie chwila refleksji bo ryb wstępujących nie połowiliśmy bo jeszcze ich nie było, schodzących też nie bo już ich nie było. Komuś bardzo zależy, żebyśmy w takich terminach byli nad wodą....
ZABÓJSTWO NIE DORÓWNUJE ROZKOSZY POLOWANIA
marekd73.blogspot.com/

Odp:Warunki na rzekach przed rozpoczeciem sezonu 2010/12/14 23:17 #51465

  • flowhere
  • flowhere Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Każdy łowić może, jeden lepiej, drugi trochę ...
  • Posty: 884
  • Podziękowań: 169
D_MAREK napisał:
Komuś bardzo zależy, żebyśmy w takich terminach byli nad wodą....

Co Ty Marek chciałbyś łowić już w grudniu :blink: ?

Odp:Warunki na rzekach przed rozpoczeciem sezonu 2010/12/15 08:06 #51479

  • D_MAREK
  • D_MAREK Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 614
  • Podziękowań: 151
flowhere napisał:
D_MAREK napisał:
Komuś bardzo zależy, żebyśmy w takich terminach byli nad wodą....

Co Ty Marek chciałbyś łowić już w grudniu :blink: ?

W grudniu?:S hm... raczej dłużej jesienią. Wiesz, ludzie łowią wtedy kiedy regulamin im na to pozwala. Jeśli okres byłby od połowy lub końca października (z pewnymi ograniczeniami) do końca lutego to by się z tym pogodzili i wtedy łowili. Nie można mieć do wędkarzy pretensji, że spinają się na styczniowe połowy chudych keltów skoro nie jest im dane łowić silnych jesiennych ryb.
ZABÓJSTWO NIE DORÓWNUJE ROZKOSZY POLOWANIA
marekd73.blogspot.com/

Odp:Warunki na rzekach przed rozpoczeciem sezonu 2010/12/15 08:56 #51482

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Marku,
Z punktu widzenia ekologicznego łowienie wstępujących ryb przez wędkarzy jest o wiele bardziej korzystne, niż łowienie ich przez kłusowników. Wędkarze na ogół szanują przepisy i ograniczenia. Dlatego lepiej rzeki Pomorza dać wędkarzom niż zostawić na pastwę sieci, prądu i szarpaka.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Odp:Warunki na rzekach przed rozpoczeciem sezonu 2010/12/15 09:50 #51484

  • saguSS
  • saguSS Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 476
  • Podziękowań: 209
Krzyśku chyba nie jest do końca tak kolorowo jak mówisz. Spójrzmy na Wieprzę. Dzisiaj jest 15 grudnia, czyli jakieś pół miesiąca przed końcem okresu ochronnego troci i łososia, a w centrum miasta w okolicach tamy i mostu na "starówce" stoi 10 chłopów łowiących na tzw. "malinę" czyli ikrę, nie wspominając już o "spinningistach", którzy pewnie nieświadomie za okoniem się uganiają łowiąc na woblery 7 cm i "karlinki" 20 gramowe wędkami z wyrzutem w okolicach 50 g. Takich prawdziwych wędkarzy, którzy przestrzegają limity dzienne i okresy ochronne jest na prawdę garstka w porównaniu z "leśnymi dziadkami" którzy lata PRL-u w polskim wędkarstwie uważają za lata jego świetności, bo "panie wtedy to ryby byli". Nie patrzą jednak na to, że to ich przyzwolenie na szeroko rozwijające się kłusownictwo oraz łowienie ryb w okresie ochronnym doprowadziło do takiego właśnie stanu na naszych rzekach Pomorza.
Uważam, że gdyby okres ochronny był skrócony tak jak Ty proponujesz to nawet obecność wędkarzy nad rzekami nie zwalczyłaby ani nawet nie obniżyła kłusownictwa, a jedynie mogło by mieć efekt całkowicie odwrotny dzięki wszystkim amatorom połowu troci na niedozwolone przynęty, którzy sami kłusując przecież nie będą pouczać innych, podobnych do nich samych.
Obecność wędkarzy nad rzekami jedynie zmusiłaby kłusowników do zmiany trybu działania z całkowicie "legalnego" (dziennego) na tryb wieczorowy i nocny, a to dla nich uwierz mi żadna przeszkoda.
"Brali to w grudniu i listopadzie..." ;)

Odp:Warunki na rzekach przed rozpoczeciem sezonu 2010/12/15 10:00 #51485

  • miko
  • miko Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 574
  • Podziękowań: 948
Popieram, ale już nie można dawać oklasków :(

Odp:Warunki na rzekach przed rozpoczeciem sezonu 2010/12/15 11:16 #51495

  • dmychu
  • dmychu Avatar
SaguSS,
Gdyby wprowadzić regulacje o których mówię, to faktycznie mogłyby one doprowadzić do efektu odwrotnego do zamierzonego. Problem w tym, że ja pisząc to mam na myśli rozwiązania kompleksowe. Samo otwarcie rzeki bez żadnych zmian w systemie opłacania licencji za wędkowanie, spowodowałoby tylko najazd wygłodniałej gawiedzi i nic więcej. Ja myślę jednak o tym, by w okresie ciągu tarłowego ludzie łowili ryby na zasadach wędkowania takich jakie są na OS-ach. Chodzi o limitowanie dostępu do łowisk, limitowanie połowów i dokonywanie sensownych opłat za możliwość połowu w rzece pełnej ryb. Nie ma ekonomicznego uzasadnienia by takie zasady panowały przez cały rok. Jednak w okresie zwiększonego popytu na wędkowanie, gdy ryby masowo wstępują do rzek, zasady takie mogłyby zasilić skromne budżety okręgów PZW, z czego byłyby dodatkowe pieniądze na ochronę.

Tak jak jest teraz będzie zawsze, jak tacy ludzie jak Miko, będą naigrawać się publicznie z potrzeby wprowadzenia zasady ekwiwalentu za niewykonaną pracę społeczną członków stowarzyszenia. To, że ktoś chroni tarło ryb łososiowatych nie oznacza, że jego koncepcje są od razu święte i nieomylne. Są bowiem na świecie idealiści, którzy w ogóle nie odpowiadają za niezamierzone konsekwencje swoich poglądów. Jak śpiewa bowiem Bruce Dickinson: The road to hell is full of good intentions...

Jeśli wokół wstępujących troci nie powstanie wędkarska komercja, systemowe zasilanie budżetów kasy okręgów na ochronę, cywilizowana kontrola odłowów i limitowanie dostępu do wody, jeśli normalni wędkarze nie będą obecni nad wodą, podczas gdy kilkanaście ekip znad Parsęty obstawia swoje terytoria łowieckie... to wiecie co będzie....

- wieczne użeranie się z kłusownikami bez większych środków na ochronę dopływów tarliskowych,

- nieustanna przewaga ekonomiczna sprzedaży rybiego mięsa przez rybaków i kłusowników, nad nędznymi składeczkami na zagospodarowanie powszechnie dostępnych łowisk,

- brak argumentów ekonomicznych za ograniczeniem grodzenia sieciami rzek.


Albo sprzedaje się wrażenia i emocje wędkarskie. Albo cale regiony będą do końca świata skupione wokół rybiego mięsa, a beznadziejnie finansowane działania SSR będą bohatersko walczyć z kłusownikami na ile starczy determinacji.


Ty Miko, ani Twoi koledzy wracając z akcji ochrony tarlisk nie jesteście zwolnieni z odpowiedzialności społecznej za swoje poglądy na wędkarstwo. To nie jest Twoja prywatna sprawa co na ten temat myślisz, bo nasze rzeki nie są Twoją prywatną własnością. Dlatego prezentowane poglądy powinieneś z etycznego punktu widzenia uzasadnić innym. Jeśli w nosie masz zasadę ekwiwalentu, to znaczy jednocześnie, że w nosie masz potencjał finansowy tych wędkarzy, którzy mają pieniądze ale nie mają czasu na pracę w łowisku. Nieustanne blokowanie uruchomienia tego potencjału na podstawie jakiegoś widzimisię jest po prostu szkodliwe społecznie i gospodarczo.


Wędkarstwo musi ekonomicznie przegonić rybactwo. Tylko wtedy jest szansa na przebicie oferty gospodarczej rybaków. A jeśli etyczni wędkarze będą zgodnie z szacunkiem do obowiązującego prawa zwijać się znad wody kiedy jest ryba... pozostaną tylko wspomniane "ziutki" łowiący w grudniu mięcho oraz faziarze i sieciarze łowiący ryby wstępujące. A PZW zamiast golić pieniądze z okresowego OS-a na ryby wstępujące, będzie po tarle sprzedawać rybie mięcho, bo wędkarz to dla nich żaden biznes.


Dlatego wiesz co Ci powiem Miko? Wyrobię sobie legitymację SSR. I będę chronił wody pstrągowe, autentycznie pstrągowe. Nie chcę bowiem brać udziału w ochronie troci i budować coś z ludźmi, którzy uciekają jak od święconej wody od jakichkolwiek rozwiązań systemowych. Dopóki nie podejdziesz do wędkarstwa jak do części gospodarki, dopóty renta z dziesiątkowania ryb sieciami będzie większa niż renta z wędkarzy. I choćbyś walczył całe życie, nie wygrasz. Bo żeby całe regiony wyzwolić z kłusownictwa, musisz pokazać tym regionom pieniądze z wędkarstwa. Wtedy dopiero zwykli ludzie powiedzą, że faktycznie lepiej gościć wędkarzy na kwaterze, niż biegać po rzece z agregatem. To jest korzystne nie tylko gospodarczo, ale i społecznie. A regiony nie będą atrakcyjne, jak wody nie będą chronione. A nie będą chronione jak nie będzie pieniędzy. A pieniędzy nie będzie, jakbyśmy otworzyli jesienią rzeki za zwykłe opłaty okręgowe... najlepiej jeszcze z porozumieniami, tfu.


Skoro tylu ludzi rusza co roku na pomorskie rzeki połowić kelty... to myślę, że ciśnienie na połów ryb jesienią byłoby jeszcze większe. Nie mówiąc nawet o gospodarskim podejściu do selekcji naturalnej. Ryby wstępujące wędkarze odławiają losowo, zarówno sztuki zdrowe jak i słabowite. Z tarła spływają te zaś, o których wiemy, że nie mają problemu z dotarciem do tarlisk. I te najlepsze geny ryb właśnie zjadamy. Polska na siłę chce być oryginalna.


Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Odp:Warunki na rzekach przed rozpoczeciem sezonu 2010/12/15 11:23 #51496

  • Endrju
  • Endrju Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Team OSA
  • Posty: 989
  • Podziękowań: 486
Fajne podajecie informacje o warunkach jakie panują nad rzekami. Pozazdrościć takiego talentu do wypaczania wątków :blink: .
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.107 seconds