TEMAT: Nowa karta

Witaj.
Masz rację co do "wygód" takiego rozwiązania.
Jest jeszcze jeden powód dla którego to rozwiązanie będzie wprowadzone później niż wcześniej.
Taki sposób dokonywania opłat osłabi więzy członków z macierzystymi kołami i spowoduje konsumpcyjny stosunek wędkarzy do kół.
Kto będzie chciał pracować na rzecz innych. To może być rewolucja która zachwieje posadami PZW.
Pozdrawiam Vako

W sezonie 2011 do tradycyjnych dokumentów wędkarskich dołączy nowy - ZEZWOLENIE POŁOWOWE z obowiązkowym Rejestrem Połowów.
Jest to efekt zmiany w przepisach skarbowych i wędkarskich.
Noszenie ze sobą tych dokumentów będzie obowiązkowe. Należy się też liczyć z większymi "korkami" przy kasach kół(wydłuża i komplikuje się procedura)-nowa biurokracja za cenę niższych składek(co najmniej o podatek VAT).
Pozdrawiam Vako.

Koledzy, czy ktoś mógłby mi pomóc ? Moje koło wędkarskie się rozpadło i mam teraz problem z wykupieniem karty. Jeżeli wykupię kartę w Koszalinie to czy będę mógł wędkować w okręgu słupskim ? Sprzedawca w sklepie wędkarskim nie potrafił udielić mi odpowiedzi.
Z góry dziękuję za pomoc.

Wbrew pozorom jest to nie tak droga inwestycja jak by się wydawało, gdyby zrobić dokładna kalkulację to nie wiem czy nie okazało by się że nawet tańszym sposobem niż znaczki. Byłem z 5 lat temu na konferencji organizowanej przez Polską Wytwórnie Papierów Wartościowych, jakiś bank, no i oczywiście firmę która zajmuje się sprzedażą oprogramowania i urządzeń do odczytu i personalizacji kart, możliwości są ogromne tylko trzeba by było dobrze wszystko przemyśleć. A PZW powinno już dawno przejść porządną rewolucję. Jestem ZA.

waldic2 napisał:

Ech ten Koszalin. Mój rodzimy szczecinecki Jesiotr też pada.
Jęsli wykupisz w Koszalinie to wędkować możesz na Słupii po opłaceniu 50% zezwolenia na wody górskie. Jedne pieniądze ale polecam żeby okręgową uiścić w Słupsku. Tam przynajmniej nie beretują tarlaków i dlatego chociażby warto im dać opłatę okręgową.

Dzięki za podpowiedz dzwonie do PZW Słupsk morze jakoś mi pomogą pozdrawiam waldek

Pomysł z kartami rzeczywiście ciekawy, choć moim zdaniem zupełnie nie trafiony w naszej wędkarskiej nędznej rzeczywistości. Niech gospodarze wód najpierw wprowadzą "nowinki" do swojego sposobu myślenia i zadbają o łowiska, a potem dopiero o komfort wędkarzy.
Jeśli na łowisku będę łowił coś więcej niż same króciaki to dodatkowy kilogram papierów nie będzie dla mnie żadnym problemem.
pozdrawiam

Ciernikowaty napisał:
Są dwa różne tematy :
1. Karta wędkarska - niezależna od opłacania składek na różne wody , można nie opłacać składek na PZW latami, a Karta wędkarska , będzie ważna .
2. Legitymacja PZW z wklejonymi znaczkami ( nawet holograficznymi) , uprawniająca do połowu na danym łowisku.


Co Kolega miał na myśli - pisząc o formacie jak w "bankowych plastikowych kartach kredytowych" ?

moim zdaniem pomysł dobry ale mało trafiony. nie u nas i nie w tym szacie. po pierwsze koszta. jest cała masa ludzi z SSR jeszcze wiecej z SR a nie tylko oni mogą sprawdzać karty. co z wyposazeniem policji? strazników miejskich? strazy granicznej? ITD. ITP. jeden czytnik to wydatek o jle dobrze kojarze 15000zł więc masa kasy. lepiej za to zarybić nasze wody. pozatym rzecz najwazniejsza jak chcecie połączyć to z rejestrem połowów? kazdy powinien przed wędkowaniem wypełnjić go. więc jak mam wozić laptopa z taskim czy innym czytnikiem ze cobą??? mało realne. i rzecz chyba najwazniejsza posiadam taką kartę do tachografu cyfrowego. zdajecie sobie sprawę jak to się psuje. w polsce wytwarza je mennica państwowa i czeka sie po 2 miesiące n a taką kartę. i kiedys jak nagle pięknego dnia przestała działać to dowiedziałem sie iz nie powinna owa karta przebywać w sąsiedztwie telefonu komurkowego. minimum metr od. być przygniatana, narazana na uszkodzenia ze naturalna skóra moze cos wywoływać. trezymana z dala od wilgoci i wiele takich. poprostu jak z jajkiem. a w realiach wędkowania to mało realne. więc jak dlamnie pomysł hybiony.


Pozdrawiam Tobiasz.

waldic2 napisał:
Pomogą na pewno, zresztą to nie jest żaden problem ani skomplikowana procedura. Sam od kilku lat, "członkuję", że się tak wyrażę w Słupsku. Przyzwoita gospodarka i rzeki doprawdy zacne.

Co do nowych kart - zapewne będą ale czasu na to niestety trzeba. Wszelkie innowacje/usprawnienia muszą także przejść przez swoje biurokratyczne procedury zarówno w umysłach jak i stosownych urzędach.

Przy okazji dobrze byłoby móc ładować karty w jednym i tym samym parkomacie zamontowanym na przyrzecznym parkingu np. na obecnym nieformalnym "parkingu" w Bydlinie tuż poniżej dopływu. Notabene świetne keltowisko i niegdyś tłumy na otwarciu sezonu i pozostający syf.

Jest to teren Lasów Państwowych.

Odpowiednie zagospodarowanie terenu (grill, wiata, ławki, stoły itd.) pozwoliłoby na uzyskanie środków z parkomatów (dzielone między Okręg PZW i Lasy), które z pewnością pokryłyby koszty związane ze wdrożeniem nowego systemu. Oczywiście kwestia zapewnienia odpowiedniej ilości takich miejsc w Polsce + kilka lat.

Dochodzi jeszcze kwestia mentalności – po co płacić za postój jak obok w lesie parkuję za darmo, bądź stoi parkomat to go sobie delikatnie mówiąc „zepsuję” bądź wezmę : ) tak na pamiątkę do domu.

Ale to się już zmienia

Jeśli takie parkingi nie powstaną z inicjatywy PZW, to z inicjatywy osób prywatnych = pytanie tylko kto na tym zarobi (kto będzie pierwszy).