TEMAT: Radunia - okolice Żukowa

adam napisał:
Adam sie chwalisz czy żalisz? Pozdrowienia

Chłopaki, to może przyspieszymy wspólny wyjazd na kropasy na tajną i dokoptujemy do grupy "Wysokiego do nieba... " ? Niech chłopak ma co wspominać prze resztę swojego bytu Sprzęt po spotkaniu nam rozda- jemu już nie będzie potrzebny jak pisze Adam przez pierwsze 25 lat z.m.

Nie prawda ja jestem od 11 MIESIĘCY w z.w. Nie mam żadnych zakazów, żona w ciąży, rodzi na dniach a ja w każdy wolny poranek od pracy nad rzeką. Co lepsze nawet mi żona kołowrotek nowy kupiła planujemy wyjazd do Szwecji na przyszły rok, a za 2-3 lata do Nowej Zelandi:) Więc jak się długo szuka żony to można znaleźć odpowiednią

Też tak miałem na początku... Powodzenia!

wszystko można zorganizować ja jestem 25 lat po ślubie i jak na razie jest ok.dzisiejszy wypad do bani od kiełpina w dół banda kajakarzy i to samo od rutek

dziś empirycznie stwierdziłem obecność lipienia. hmmm może ten sezon będzie pod względem tego gat. lepszy od poprzedniego. poza tym sam drobiazg skakał do sucharka.

Tomku,lepszy sezon to już był teraz będzie tylko gorzej.Dochodzą słuchy że "elektrycy" podzielili rzekę pomiędzy siebie a efekty sam widzisz.

ja się tylko dziwie czemu "miasto" Żukowo nie chce lub nie potrafi wykorzystać takiej perełki jaką ma pod ręką do promocji swojego regionu i zarobieniu na wędkarzach. a i straż "miejska" miała by zajęcie. chyba PZW nie robiło by problemów z taka współpracą. oczywiście pewnie było by drożej ale jak to mawiają starożytni kaszubi coś za coś.

w Żukowie spuścili wode z przed młyna i chyba większe rybki spłynęły. sam drobiazg choć na sucharka.

Witam
Pomyślałem czy nie warto by pomyśleć o utworzeniu łowiska specjalnego na górskim odcinku Raduni . Decyzja należy do zarządu Okręgu , potrzeba tylko inicjatorów. Czy byli by chętni na poparcie tego pomysłu? Pozdrawiam