Zima długa, a lodówki puste.
Nie ma co się dziwić, człowiek poluje od zawsze, od zawsze też zjada. Dziś nie ma recepty i lekarstwa na wszystko.
Jest kilka wyjść.
1) nie czytać forum (dupa mniej boli)
2) łowić po 10 ryb łososiowatych dziennie, zwracać im wolność i nagłaśniać to mocno.
3) propozycja edukacji już od przedszkola
4) to powinno być pierwszym punktem, pokazać gospodarzowi wody badania jak mocno wędkarze szkodzą łowiąc i zabierają ryby do zjedzenia, a następne żądać całkowitego zakazu walenie w beret.
Życzę powodzenia, do tego czasu Rafiz33 olej to ciepłym moczem.
Kilkanaście czasem kilkadziesiąt ryb zabieranych jest z wody każdego tygodnia, a tu widzisz marne 2 czy 3 na miesiąc.
Szkoda zdrowia.